Gwiazdą tunezyjskiego turnieju była m.in. Sara Sorribes Tormo czy Elise Mertens, obie jednak odpadły przed finałem turnieju. To otworzyło drogę niżej notowanym zawodniczkom do wyrównanej walki na stosunkowo wysokim poziomie. To z nią Magdalena Fręch zagra w finale w Meksyku. Polska nie jest jej obca Sonay Kartal musiała przebrnąć przez kwalifikacje Sonay Kartal to brytyjska tenisistka zajmująca 151. miejsce w rankingu WTA. Jej największym osiągnięciem w karierze było dotarcie do trzeciej rundy tegorocznego Wimbledonu, gdzie uległa Coco Gauff (4:6, 0:6). Jak dotąd nie udało jej się zdobyć żadnego trofeum w turnieju rangi WTA, choć kilkukrotnie triumfowała w tych rangi ITF. Jasmin Open okazał się dla niej prawdziwym przełomem. Brytyjka nie trafiała na bardzo wysoko notowane tenisistki, co pozwoliło jej na stosunkowo prostą drogę do finału. Jej rywalka z finału, Rebecca Sramkova, w ćwierćfinale pokonała Sarę Sorribes Tormo i doprowadziła do prawdziwej sensacji. Elise Mertens zostałą wyeliminowana przez półfinałową przeciwniczkę Kartal, czyli Evę Lys. Kartal przed turniejem musiała jednak przejść przez męczące kwalifikacje. Tym samym dokonała czegoś wyjątkowego. Sonay Kartal jako pierwsza w tym sezonie Taka sytuacja nie zdarza się często, ale Sonay Kartal się to udało. Jako pierwsza w sezonie wygrała turniej WTA, musząc przejść do niego przez kwalifikacje. Pokonała w finale Rebeccę Sramkovą 6:3, 7:5 i cieszyć się wspaniałym osiągnięciem. Duży niepokój w sprawie Igi Świątek. "Coraz poważniejszy problem". Psycholog: Bez tego Iga nie pozbiera się na kolejne igrzyska Brytyjka rozgrywa świetny sezon. Choć nie udało jej się ostatecznie zagrać w US Open, doszła do ostatniego etapu kwalifikacji, w których pokonała ją dopiero Julia Starodubcewa. Kartal zrewanżowała się za tę porażkę w ćwierćfinale Jasmin Open i pokonała Ukrainkę 7:6, 6:2.