O tym, że turniej w Szarm el-Szejk jest już niezwykle udany dla Zuzanny Pawlikowskiej, pisaliśmy już wczoraj, kiedy nasza reprezentantka dotarła do finału w grze pojedynczej. Tak się składa, że w sobotę Polka stanęła także do rywalizacji w meczu o tytuł w deblu. Nasza 18-latka i grająca z nią w parze z Yasmin Ezzat musiały uznać wyższość rosyjskiego duetu Alisa Kummel/Jekaterina Makarowa, przegrywając 4:6, 0:6. W niedzielny poranek polska zawodniczka miała okazję do rewanżu na Alisie Kummel, bowiem stanęła z nią do walki o trofeum ITF 15k w singlu. Dla naszej reprezentantki była to okazja na pierwszy tytuł w seniorskiej karierze, która na dobre rozwinęła się około dwa miesiące temu, tuż po zakończeniu juniorskiego US Open. Niesamowity rollercoaster, sukces Zuzanny Pawlikowskiej był o włos. Zabrakło niewiele Mecz od początku miał bardzo dziwny przebieg. Spotkanie rozpoczęło się w sposób wymarzony dla Zuzanny, która szybko objęła prowadzenie 5:0 w pierwszym secie. Niestety, ten fakt chyba zbyt mocno rozluźnił Polkę, która oddała inicjatywę rywalce. Rozpędzona Rosjanka wygrała 7 gemów z rzędu i całą inauguracyjną partię 7:5. Drugi set był kontynuacją korzystnego wyniku z perspektywy Kummel. Rywalka wrocławianki prowadziła już 5:2 i wydawało się, że pewnie zmierza już w kierunku końcowego tytułu. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Pawlikowska wykonała jeszcze jeden zryw i nagle wróciła do gry, wyrównując stan drugiej partii na 5:5. O losach seta rozstrzygnął tie-break. Chociaż pierwszy punkt powędrował do Zuzanny, to potem rywalka zyskała cztery oczka z rzędu. Później Polka doszła jeszcze na jeden punkt straty, ale ostatnie słowa w tym pojedynku należały już do Rosjanki. Alisa Kummel wygrała spotkanie 7:5, 7:6(3) i zdobyła podwójną koronę w Szarm el-Szejk. Nasza zawodniczka z pewnością będzie odczuwać drobny niedosyt po dwóch przegranych finałach, ale nie zmienia to faktu, że za nią bardzo udany tydzień, który pozwoli jej mocno poprawić swoją lokatę w poniedziałkowym notowaniu. Zuzanna Pawlikowska coraz bardziej zaczyna się zbliżać do awansu do TOP 1000 rankingu WTA. Być może nastąpi to już za kilka tygodni.