Zmiana siedziby i czasowe zmniejszenie wynagrodzenia pracownikom Polskiego Związku Tenisowego to niektóre z pomysłów nowego zarządu PZT na walkę z trudną sytuacją finansową. "Dziura budżetowa jest tak duża, że liczy się już każda złotówka" - napisano w komunikacie przesłanym mediom przez PZT. Od 1 lipca biuro związku przenosi się ze stadionu PGE Narodowy do o 1/3 tańszego lokalu w budynku przy ul. Konduktorskiej 4. Wszystkim pracownikom PZT została także przedstawiona propozycja czasowego (co najmniej do końca br.) obniżenia wynagrodzeń o 30-50 procent. Związek zamierza nie tylko oszczędzać, ale również zwiększyć przychody. Pomóc mają w tym m.in. Fundacja PZT i społeczna Rada Biznesu PZT. Powołane mają zostać na kolejnym posiedzeniu zarządu - 18 lipca. 20 maja na walnym zjeździe sprawozdawczo-wyborczym prezesem PZT został Mirosław Skrzypczyński. Szef Lubuskiego Związku Tenisowego i członek zarządu PZT w poprzedniej kadencji był jedynym kandydatem.