Hubert Hurkacz dwa tygodnie temu sprawdzał swoją formę w Arabii Saudyjskiej, wrócił na kilka treningowych dni do Monaco, a teraz - przed podróżą do Australii, zahaczył jeszcze o Hongkong. Tam uczestniczył bowiem w trzydniowym turnieju pokazowym Hong Kong International Tennis Challenge 2022, z udziałem trzech graczy z TOP-15 listy ATP. Drogie bilety na mecz Polaka, trybuny wypełnione kibicami W pierwszej rundzie, z racji swojego rankingu, "Hubi" był zwolniony, w drugim pojedynku nie bez trudu uporał się z Chińczykiem Wu Yibingiem, dziś 116. zawodnikiem światowej listy, a kilka lat temu triumfatorem juniorskiego US Open. Polak wygrał 6-7 (0), 6-4, 10-6, komplementując przy tym rywala. Jak się okazało, finał z będącym o ponad sto miejsce wyżej na liście Brytyjczykiem Cameronem Norrie był dla niego znacznie łatwiejszy. Trybuny na Victoria Park Tennis Stadium znów były wypełnione, mimo że ceny biletów na ten jeden dzień wzrosły do 800 i 600 miejscowych dolarów, czyli ok. 450 i 250 zł. Zresztą i tak było ich niewiele, bo miejscowi fani tenisa wykupili wszystko, co mogli, w przedsprzedaży na cały turniej. Po złagodzeniu obostrzeń pandemicznych wielki sport znów wywołuje wielkie zainteresowanie. Hubert Hurkacz pokonał Camerona Norrie w finale turnieju w Hongkongu! Polak, mimo że w rankingu ATP niemal sąsiaduje z Brytyjczykiem, jeszcze nie spotkał się z nim w rankingowych zawodach. W Hongkongu wrocławianian od początku świetnie serwował - to było kluczem do jego zwycięstwa. W pierwszym secie o sukcesie zadecydowało jedno przełamanie. Druga partia zaczęła się równie mocno dla Hurkacza - na "dzień dobry" ustawił sobie grę, odbierając gema serwisowego Brytyjczykowi. Gdy dochodziło do sytuacji lekko zagrażających Polakowi, jak na przykład przy stanie 2-1 i 0-30, Hurkacz włączał do gry swój niezwykle precyzyjny i mocny serwis. Jeden wygrywający, za chwilę dwa asy - i już sytuacja została opanowana. Obaj tenisiści pozwalali sobie też na "małe czary" przy siatce, co było owacyjnie witane przez miejscową publiczność. Hurkacz popisał się też kapitalnym zagraniem zza linii końcowej - tyłem do siatki odegrał piłkę między nogami i zaskoczył rywala. Polak wygrał wszystkie swoje podania do końca meczu, a to wystarczało mu do końcowego triumfu. - Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że mogłem wystąpić w tym turnieju. Wyrazy uznania dla organizatorów, bo świetnie przygotowali te zawody. I dla kibiców za doping - mówił Hurkacz na korcie, tuż po odebraniu kryształowego pucharu. Turniej pokazowy Hong Kong International Tennis Challenge 2022. Finał (korty twarde) Hubert Hurkacz (Polska, ATP 10) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, ATP 14) 6-4, 6-4. Kolejne spotkanie wrocławianian zagra już w turnieju United Cup - Polacy w fazie grupowej mierzą się w Brisbane z Kazachstanem i Szwajcarią. Hurkacz swój pierwszy mecz rozegra w Nowy Rok - jego rywalem będzie Kazach Aleksander Bublik.