Morrison zadeklarował, że niezaszczepieni cudzoziemcy nie mogą wjeżdżać na terytorium Australii, chyba że posiadają zaświadczenie lekarskie, zwalniające ze szczepienia. Australijski premier nie chciał bezpośrednio komentować słów odnoszących się do Djokovicia, lecz stwierdził, iż cudzoziemcy muszą "pokazać, że są podwójnie zaszczepieni lub przedstawić akceptowalny dowód, że nie mogą być zaszczepieni z powodów medycznych".Czytaj także - Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak poznali rywali w Australian Open Stanowisko premiera Australii w sprawie Novaka Djokovicia - Taka jest nasza polityka. Ona się nie zmienia - stwierdził Scott Morrison.- Dotyczy ona wszystkich ludzi, którzy nie są obywatelami Australii. Być może część z nich otrzymała wizę, gdy niektóre z obecnych problemów jeszcze nie istniały. Dlatego też należy odróżniać posiadanie wizy od spełnienia warunków przekroczenia granicy - dodał premier Australii.Minister imigracji Alex Hawke wciąż nie podjął decyzji, czy cofnąć wizę tenisiście, choć saga z jego udziałem trwa już siódmy dzień. Wcześniej Morrison przyznał, że taka decyzja jest rozważana.Djoković jest rekordzistą pod względem wygranych w Australian Open. Ma na koncie już dziewięć tytułów, z czego trzy wywalczył w ostatnich trzech latach. Wciąż nie wiadomo, czy "Nole" weźmie udział w tegorocznej edycji turnieju. Został jednak uwzględniony w losowaniu i w 1. rundzie trafił na Miomira Kecmanovicia. WG