Henin-Hardenne, z powodu pewnego rodzaju choroby wirusowej, na korcie nie pojawiała się od 12 kwietnia. Teraz jednak lekarze dali Belgijce zielone światło na powrót do gry. Pierwsza rakieta rankingu WTA nie jest jednak pewna czy zdąży na czas się przygotować do otwartych mistrzostw Francji. - Dopiero za kilka dni będziemy mieć pewność czy Justine będzie w stanie wystąpić w Paryżu - czytamy na jej stronie internetowej. Belgijka nie zagra w żadnym turnieju przed rozpoczynającym się 24 maja French Open. - Po trzech tygodniach przerwy Justine musi powoli odnaleźć swój rytm, dlatego nie należy się spieszyć z występami w zawodach - powiedział Carlos Rodriguez, jej trener. W rozpoczynającym się w poniedziałek German Open zobaczymy za to inną Belgijkę - Kim Clijsters, która także wraca do gry po kontuzji.