W listopadzie miną cztery lata, odkąd Agnieszka Radwańska oficjalnie ogłosiła zakończenie tenisowej kariery. A ta pełna była sukcesów. Polka wygrała 20 turniejów cyklu WTA Tour, ośmiokrotnie występowała w finale, w tym w grze o zwycięstwo na Wimbledonie (2012). Przez pewien okres była wiceliderką rankingu WTA. Przejście na sportową emeryturę nie było dla niej łatwe. "To była moja najtrudniejsza decyzja w życiu. Trzeba ją podjąć bardzo świadomie i przede wszystkim tak, by jej nie żałować. To jest chyba najważniejsze" - opowiadała w zeszłym roku w rozmowie z Polsatem Sport i dodawała, że wciąż odczuwa skutki profesjonalnej rywalizacji na korcie. Ma dość podróży, boryka się również z kłopotami ze zdrowiem. Fani mieli nadzieję, że w tym temacie coś się zmieniło. Zwłaszcza po ostatnich udanych występach Radwańskiej w turnieju legend na Wimbledonie i w charytatywnym spotkaniu w ramach wydarzenia "Iga Świątek i Przyjaciele dla Ukrainy". "Isia" udowodniła, że wciąż jest w świetnej formie. Przez to u niektórych odżyły nadzieje na to, że tenisistka... wznowi karierę. Jednak sama zainteresowana sprawę stawia jasno i nie zostawia żadnych złudzeń. Agnieszka Radwańska po treningu z Igą Świątek: Mam pięć dni, żeby dojść do siebie Agnieszka Radwańska wciąż ma problemy ze zdrowiem. Stanowczo wyklucza wznowienie tenisowej kariery Agnieszka Radwańska, w rozmowie z "Super Expressem" przeprowadzonej przy okazji turnieju ITF 100 w Kozerkach, deklaruje, że nie ma możliwości, aby powróciła do profesjonalnego grania na korcie. A to głównie dlatego, że wciąż cierpi na poważne problemy zdrowotne. "Cztery lata temu mój organizm absolutnie powiedział 'dość' i nie poczuł się od tej pory wcale lepiej. Stopa to jeden z wielu powodów" - wyjaśnia, a następnie rozwija temat. Nie wyklucza, że kibice jeszcze będą mogli oglądać jej tenisowe potyczki, ale tylko te amatorskie. Ma następne zaproszenia na tegoroczne "turnieje legend", ale - jak zaznacza - jeszcze jest za wcześniej, by podać szczegóły. Agnieszka Radwańska snuje plany na przyszłość. Chodzi o jej syna