Pokonała Igę Świątek, wyrwała zwycięstwo w rywalizacji z Karoliną Muchovą. Nie była jednak w stanie przeciwstawić się Arynie Sabalence w Nowym Jorku. Jessica Pegula w swoim pierwszym finale turnieju wielkoszlemowego w karierze dała z siebie wszystko. To było jednak za mało, żeby pokonać będącą w znakomitej formie Białorusinkę. Po niemal dwóch godzinach walki to Białorusinka mogła cieszyć się z trofeum, a Amerykance pozostało doceniać to, że miała okazję w Nowym Jorku walczyć o trofeum. W rankingu WTA Live 30-latka wyprzedziła już Coco Gauff, Jasmine Paolini i Jelenę Rybakinę i wspięła się na trzecią pozycję. Finalistka US Open z niecierpliwością będzie wyglądała najnowszego zestawienia. Do tej pory najwyżej w karierze była notowana w 2022 roku, na trzecim miejscu. Sabalenka wyprzedziła Świątek, sceny w Nowym Jorku. Zaskakująca deklaracja po finale US Open US Open 2024. Aryna Sabalenka górą nad Jessicą Pegulą. Znamienne słowa Amerykanki Pegula nie miała problemów z przełknięciem w Nowym Jorku goryczy porażki. 30-latka po finale komplementowała swoją pogromczynię i widać było po niej, że docenia sam fakt rywalizacji w finale wielkoszlemowego turnieju. - Żałuję, że Aryna nie dała mi wygrać chociaż jednego seta w finale. Rywalizowałyśmy niedawno w Cincinnati, a w US Open potwierdziła, że jest jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą na świecie zawodniczką na kortach twardych. Aryna gra niezwykle mocno, niemal wyrywa rakietę z dłoni - stwierdziła po finale Amerykanka. - Jestem dumna, że walczyłam w finale, ale Aryna lepiej wykorzystywała okazje ode mnie. Mam za sobą natomiast fantastyczną podróż. Po trudnym początku sezonu udało mi się wskoczyć na falę wznoszącą. Nie spodziewałam się, że dotrę do finału, dlatego jestem wdzięczna za ostatnie tygodnie. Za to jak grałam i jak wspaniałe mecze są za mną - dodała 30-latka. Zdecydowanie rozczarowana z Nowego Jorku wyjechała Iga Świątek, która odpadła z rywalizacji na etapie ćwierćfinału, właśnie w rywalizacji z Jessicą Pegulą. W Cincinnati natomiast Polka okazała się w półfinale wyraźnie gorsza od Aryny Sabalenki.