W 2016 roku Iga Świątek i Daria Kuczer brały udział w juniorskich zmaganiach na US Open. Od tego czasu kariery obu zawodniczek potoczyły się jednak trochę inaczej. Pierwsza z nich jest aktualnie liderką rankingu WTA, a druga powoli buduje swoją pozycję w światowym tenisie po akademickiej przygodzie, przebijając się przez rozgrywki na niższym szczeblu. I podobnie jak pięciokrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych - ma dzisiaj spore powody do świętowania. Ten sezon stanowi przełom w karierze zawodniczki urodzonej w Szczecinie. Zaczynała go na 1142. miejscu w rankingu WTA, ale z każdym miesiącem zaczęła wędrować w coraz wyższe rejony zestawienia. Cierpliwe budowanie pozycji przyniosło bardzo pozytywny efekt podczas turnieju ITF W35 w Bydgoszczy przed dwoma tygodniami. Po spektakularnym triumfie w finale 6:2, 6:0 przeciwko Julie Belgraver nasza tenisistka mogła się cieszyć z pierwszego zawodowego tytułu w singlu. Już ten sukces wywindował ją w kobiecym zestawieniu na 521. lokatę. Po dzisiejszym wyczynie Polka zanotuje kolejny awans. Daria została rozstawiona z "5" podczas turnieju rangi ITF W15 w Bielsku-Białej. Przedzierała się przez kolejne rundy bez straty seta i ponownie zameldowała się w finale domowego turnieju. Tam czekała na nią turniejowa "3" - Klaudija Bubelyte. Obie zawodniczki spotkały się w połowie lipca podczas zmagań tej samej rangi na Casablance. Wówczas reprezentantka Litwy wygrała w meczu drugiej rundy 6:4, 4:6, 7:6(2). Teraz Polka wzięła udany rewanż. Daria Kuczer znów najlepsza w polskim turnieju. Dzień wcześniej wygrała także w deblu Decydujące starcie o trofeum w Bielsku-Białej rozpoczęła się bardzo korzystnie dla zawodniczki ze Szczecina. Szybko wyszła na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. W następnych minutach Bubelyte doszła jedna do głosu, całkowicie odrabiając straty. W siódmym gemie Kuczer odzyskała jednak przewagę breaka i tym razem utrzymała ją do końca seta, którego ostatecznie wygrała 6:4. Początek drugiej odsłony miał podobny przebieg do tego, co działo się w pierwszej partii. Najpierw zrobiło się 2:0 dla Polki, potem rywalka wyrównała. Później nastąpiła jednak znakomita passa dla szczecinianki. Wygrała aż cztery gemy z rzędu i zakończyła pojedynek rezultatem 6:4, 6:2. Drugi zawodowy tytuł z rzędu w singlu, na dodatek na przed własną publicznością, stał się faktem. Ten sukces pozwoli Darii zameldować się w TOP 500 rankingu WTA. Na którym dokładnie miejscu - o tym przekonamy się za tydzień, gdy nastąpi aktualizacja zestawienia po US Open. To nie był jedyny skalp Kuczer w Bielsku-Białej. Dzień wcześniej wygrała zmagania deblowe w duecie z Weroniką Ewald. Wywalczyła zatem podwójną koronę na Pogórzu Śląskim.