Magdalena Fręch jest w ostatnim czasie bardzo aktywna w swoich mediach społecznościowych. 25-letnia Polka dodała ostatnio osobliwy post, który dosłownie zachwycił jej fanów. Mowa o fotografii, która została okraszona opisem "niektóre dni są inne". Najnowszy wpis jest szeroko komentowany przez sympatyków sportsmenki, jak i jej znajomych. "Petarda", "wyglądasz olśniewająco", czy też "niezwykła fotografia, zjawiskowo pięknej dziewczyny" to tylko wierzchołek góry pochlebnych opinii zamieszczonych na profilu utalentowanej łodzianki. Magdalena Fręch zachwyciła fanów. Jej zdjęcie robi furorę w sieci Niestety, ale po odpadnięciu w pierwszej rundzie tegorocznego Wimbledonu, 25-letnia tenisistka nie wystąpi również na turnieju w Warszawie. Jej pogromczynią na londyńskich kortach okazała się Tunezyjka Ons Jabur, która ostatecznie wygrała w dwóch setach 3:6, 3:6. Z kolei z uczestnictwa w BNP Paribas Warsaw Open, Magdalenę Fręch wyeliminowały problemy zdrowotne, które męczą tenisistkę już od dłuższego czasu. Wiadomo, że chodzi o kontuzję pleców, która uniemożliwia jej sportową rywalizację na najwyższym poziomie. Powód podjęcia takiej, a nie innej decyzji ujawniła w programie "Damy i Asy" emitowanego na antenie Canal+Sport. "Sezon na kortach twardych jest długi w tym roku, szczególnie, gdy dołączymy do tego Azję i US Open. Decyzja o Warszawie była podyktowana tym, co działo się na trawie. Kontuzja pleców z którą grałam nie pozwoliłaby mi się na czas zregenerować i przygotować do turnieju. Widziałam, że nie zdążę, bo czasu po Wimbledonie było za mało" - podkreśliła rozczarowana Magdalena Fręch. Warto podkreślić, że oprócz Magdaleny Fręch na tegorocznej edycji BNP Paribas Open zabraknie również Magdy Linette. Nasz kraj będą reprezentowały, liderka światowego rankingu WTA, Iga Świątek oraz utalentowana Maja Chwalińska. Warto zaznaczyć, że warszawski turniej odbędzie się w dniach 24-30 lipca.