Jako pierwsza na kort wyjdzie Świątek. Rozstawiona z numerem siódmym 20-latka zagra na John Cain Arena ze Szwedką Rebeccą Peterson. Pojedynek rozpocznie się o 1.00 czasu polskiego. Obie tenisistki grały ze sobą do tej pory tylko raz. Poprzednio Świątek gładko zwyciężyła podczas zeszłorocznego Ronalda Garrosa - 6:1, 6:1. W pierwszej rundzie nasza zawodnika pokonała Brytyjkę Harriet Dart 6:3, 6:0. Potem na kortach w Melbourne pojawi się Linette. 29-letnia poznanianka zagra drugi mecz na korcie numer trzy. Jej rywalką będzie rozstawiona z numerem 25. Daria Kasatkina. To właśnie Rosjankę pokonała na tym samym etapie cztery lata temu w Melbourne. Poza tym spotkały się dwukrotnie w poprzednim sezonie - rywalka wygrała trzysetowy ćwierćfinał w San Jose, a Polka walkę o "czwórkę" w Cleveland. Na początku tegorocznych zmagań w Australian Open Linette wygrała z Łotyszką Anastasiją Sevastovą 6:4, 7:5. Australian Open. W czwartek grają Świątek, Linette i Majchrzak I na koniec występów singlowych Polaków czeka nas deser. Majchrzak wystąpi na korcie centralnym - Rod Laver Arena przeciwko reprezentantowi gospodarzy Aleksowi de Minaurowi. Australijczyk jest rozstawiony z numerem 32. Obaj nigdy wcześniej ze sobą nie grali. Ich pojedynek zaplanowano na poranek czasu polskiego, nie wcześniej niż przed 4.30. 26-letni Majchrzak już osiągnął najlepszy wynik w Australian Open w karierze, bo nigdy wcześniej nie przebrnął pierwszej rundy. W tym roku pokonał w niej Włocha Andreasa Seppiego 6:1, 6:1, 7:5.