Początek zmagań w grupie C należał do Kanady. Już w pierwszym meczu doszło do sensacji 18-letnia Marina Stakusic pokonała Rebekę Masarovą 6:3, 6:1. - Czuję się niesamowicie. Jestem bardzo zadowolona z mojego występu. Chciałam od początku grać z wielką energią i pokazać, dlaczego tutaj się znalazłam - mówiła 258. zawodniczka rankingu WTA, która pierwszy raz w karierze pokonała rywalkę z czołowej "setki" (rywalka jest 65.). - To moje największe zwycięstwo. Kanadyjscy fani bardzo mnie motywowali, ale hiszpańscy także. Ja lubię, jak jest głośno - dodała bohaterka dnia. Wygraną ekipie "Klonowego Liścia" zapewniła Leylah Fernandez. Finalistka US Open z 2021 roku pokonała po trzygodzinnym spotkaniu Sarę Sorribes-Tormo 7:6 (10-8), 7:6 (9-7). Iga Świątek zaskoczyła nawet kapitana kadry. "Tego się nie spodziewałem" - To był niewiarygodnie trudny pojedynek. Musiałam koncentrować się na każdym kolejnym punkcie - przyznała Fernandez. Wynik meczu ustalił debel, w którym Eugenie Bouchard, występująca w tej imprezie po raz pierwszy od 2018 roku, w parze z Gabriele Dabrowski, pokonały Masarovą i Sorribes-Tormo 6:2, 7:5. Kanada będzie pierwszym rywalem Polski w Sewilli, a to spotkanie rozpocznie się w czwartek nie przed godziną 16.00. Tenis. Polki "mogą narobić szkód" w Pucharze Billie Jean King Celt zabrał do Andaluzji: Magdę Linette, Magdalenę Fręch, Katarzynę Kawę, Weronikę Falkowską i Martynę Kubkę. Po raz drugi z rzędu z udziału w turnieju zrezygnowała Świątek, która w poniedziałek zwycięsko zakończyła występ w finałach WTA. "Mamy dobry skład i całkiem spore szanse. Ja muszę wykonać swoją pracę najlepiej, jak potrafię. Mimo wszystko możemy wyrządzić szkody" - dodała. Status Igi Świątek go niepokoi. "To nie jest dobra sytuacja" Do półfinałów awansują zwycięzcy grup. W nich najlepszy zespół "polskiej grupy" zagra ze zwycięzcą grupy A, a triumfator grupy B zmierzy się z najlepszym w grupie D. Nazwa rozgrywek, znanych wcześniej jako Puchar Federacji, została zmieniona na Puchar Billie Jean King w 2020 roku, żeby uhonorować Amerykankę, 12-krotną triumfatorkę imprez wielkoszlemowych, która była w zwycięskiej ekipie USA w pierwszej edycji drużynowych zmagań w 1963 roku.