W pierwszym secie finału liczyła się tylko para Chwalińska-Malečkova. Debel polsko-czeski aż trzy razy przełamał podanie rywalek, wygrywając bez straty gema. Druga partia także lepiej zaczęła się dla Chwalińskiej i Malečkovej, bo od przełamania w pierwszym gemie. Potem jednak polsko-czeska para dwa razy straciła podanie, ale w dziewiątym gemie starty zostały wyrównane. Tenis. Maja Chwalińska znowu wygrała w parze z Jesiką Malečkovą Następnie gra toczyła się zgodnie z zasadą własnego serwisu i o wszystkim decydował tie-break. W nim lepsza okazała się Chwalińska z Malečkovą, zwyciężając 7:6 (7-5). Mecz trwał godzinę i 23 minuty. Chwalińska po raz ósmy wygrała debla w turnieju ITF, a po raz drugi z Malečkovą. Przed rokiem triumfowały w Stambule.