Stany Zjednoczone to dla Olivii Lincer druga ojczyzna, gdyż na co dzień zamieszkuje w tym kraju wraz z rodziną. Swój jedyny jak dotąd zawodowy tytuł wywalczyła jednak na Dominikanie, podczas imprezy rangi ITF W15 w Santo Domingo. W tym momencie jest już o dwa kroki od tego, by dołożyć kolejny skalp, jeszcze cenniejszy. I przy okazji - na terytorium USA. 19-letnia reprezentantka Polski świetnie radzi sobie podczas turnieju ITF W35 w Hilton Head Island. Główną rywalizację rozpoczęła od zwycięstwa 6:3, 6:1 przeciwko Chieh-Yu Hsu. Lincer była wyraźną faworytką tego starcia i sprostała tej roli. W kolejnej rundzie pojawiło się trochę więcej problemów. Straciła seta w pojedynku z Angellą Okutoyi, ale w decydującej partii odzyskała kontrolę nad meczem i po raz drugi na przestrzeni trzech tygodni pokonała mistrzynię juniorskiego Wimbledonu 2022 w grze podwójnej. Dzięki temu w piątek mogła rywalizować w ćwierćfinale zmagań. Olivia nie była faworytką starcia z Jenny Duerst. Szwajcarka plasuje się obecnie na 385. miejscu w rankingu WTA, o 233 lokaty wyżej niż reprezentantka Polski. Po raz kolejny przekonaliśmy się jednak, że notowania nie grają. Każdy dzień może przynieść oddzielną historię. A piątek dostarczył nam niezwykły triumf Lincer. Przez większość spotkania nic jednak na to nie wskazywało. Olivia Lincer w półfinałe ITF W35 w Hilton Head Island. Triumf, który widzieli tylko miejscowi Nasza zawodniczka już na "dzień dobry" straciła podanie, przegrywając wymianę przy czwartym break poincie rywalki. W kolejnych minutach przewaga tenisistki rozstawionej z "4" rosła. Po tym, jak obroniła trzy okazje Lincer na przełamanie, zrobiło się już 4:0 dla reprezentantki Szwajcarii. Dopiero w piątym gemie Olivia zdobyła swoje pierwsze "oczko" w tym spotkaniu. Później przegrała jednak osiem akcji z rzędu i tym samym set zakończył się rezultatem 6:1 dla przeciwniczki. Drugi set rozpoczął się pozytywnie z perspektywy naszej zawodniczki, wyszła na 2:0. Rywalka zdołała jednak odrobić stratę i nastał festiwal przełamań. Ten został zakończony dopiero w dziewiątym gemie, przez Jenny. Chwilę później Szwajcarka miała pierwsze meczbole. Lincer za wszelką cenę walczyła o pozostanie w grze i ta sztuka jej się powiodła. Najpierw obroniła trzy piłki meczowe, a później kolejne dwie i doprowadziła do tie-breaka. To był kluczowy moment spotkania. Olivia wygrała decydującą rozgrywkę w drugim secie do czterech i zbudowała się na trzecią partię pojedynku. Duerst wręcz przeciwnie - wyraźnie spuściła z tonu. Nasza reprezentantka spuentowała spektakularny powrót. Po obronie pięciu meczboli i wygraniu tie-breaka drugiego seta, w decydującej odsłonie Lincer nie oddała rywalce ani jednego gema. 19-latka wygrała mecz 1:6, 7:6(4), 6:0 i zameldowała się w półfinale ITF W35 w Hilton Head Island, gdzie zagra z rozstawioną z "1" Elviną Kalievą. Można jedynie żałować, że kapitalny triumf naszej reprezentantki mogli zobaczyć tylko lokalni kibice. Organizatorzy nie zapewnili transmisji ze zmagań. Co ciekawe, Olivia wciąż ma szansę na tytuł także w deblu, w duecie z Darią Kuczer. W piątkowy wieczór czasu polskiego powalczą o finał z duetem Angella Okutoyi/Merna Refaat.