Magdalena Fręch rozgrywa najlepszy sezon w swojej karierze. 25-latka pochodząca z Łodzi regularnie pojawia się w głównych drabinkach największych turniejów, a w dodatku osiągnęła w tym roku najwyższe miejsce w rankingu WTA - 18 września była notowana na 66. pozycji. Aktualnie plasuje się na 70. lokacie, do końca walcząc o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu. Rywalką Fręch w pierwszej rundzie będzie... deblistka Kolejnym krokiem w tym celu ma być turniej WTA 250 w Hongkongu. Trzeba przyznać, że naszej zawodniczce po raz kolejny dopisało szczęście w losowaniu. W pierwszej rundzie Polka trafiła na zawodniczkę z eliminacji. Dzisiaj okazało się, że rywalką zawodniczki KS Górnik Bytom będzie Anna Danilina, a więc tegoroczna mistrzyni US Open w... mikście. Tak się składa, że reprezentantka Kazachstanu jest typową deblistką. To właśnie w grze podwójnej osiąga największe rezultaty. W tym roku po raz pierwszy w karierze sięgnęła po wielkoszlemowy tytuł, wygrywając turniej miksta na kortach w Nowym Jorku u boku Fina - Harriego Heliovaary. W Hongkongu skorzystała jednak ze słabej obsady eliminacji w singlu i dostała się do głównej drabinki. Zawodniczka urodzona w Łodzi będzie wyraźną tego pojedynku. Spotkanie zaplanowano na środę o godz. 9:00 czasu polskiego. Znamy już potencjalną rywalkę w drugiej rundzie dla zwyciężczyni tego starcia. Jest nią Martina Trevisan. Włoszka pokonała dzisiaj w pierwszej fazie zmagań Cristinę Bucsę 7:5, 6:2. Otwiera się zatem dla Magdy okazja na bardzo fajny wynik, gdyż reprezentantka Włoch wydaje się zawodniczką, z którą Polka powinna mieć spore szanse w rywalizacji na korcie twardym. Najpierw jednak trzeba wykonać pierwszy krok i pokonać w środowym starciu Annę Danilinę.