31-letnia zawodniczka z Krynicy, jedyna Polka w zawodach w Teksasie, wróciła do rywalizacji po kilkutygodniowej przerwie. Nie przeszła kwalifikacji w singlu, w którym najwyżej rozstawiona jest Ukrainka Anhelina Kalinina, 35. w rankingu WTA. Mecz deblowy z udziałem Polki trwał godzinę i 17 minut. W tie-breaku aż 11 razy zawodniczki przegrały swoje serwisy. Drugi set był formalnością. Rosjanki były tylko tłem dla rywalek. W półfinale duet polsko-holenderski zmierzy się z lepszą z par z piątkowej rywalizacji pomiędzy Gruzinką Oksaną Kałasznikową i Ukrainką Nadią Kiczenok a Australijką Mayą Joint i Sabiną Zejnałową z Ukrainy. Tenis. Katarzyna Kawa zanotuje duży awans Kawa zanotuje także duży awans w rankingu deblistek. Już teraz wróciła do czołowej" setki" i w wirtualnym zestawieniu zajmuje 99. pozycję. Najwyżej w karierze była na 64. miejscu. W karierze 31-letnia kryniczanka potrafiła w grze podwójnej wygrać cztery turnieje rangi WTA 125 i 20 w ITF-ie. Wynik ćwierćfinału debla: Katarzyna Kawa, Bibiane Schoofs (Polska, Holandia) - Irina Chromaczowa, Jana Sizikowa (obie Rosja, 3) 7:6 (10-8), 6:0