Novak Djoković dostał niedawno jasny sygnał, że jeśli będzie na to gotów, będzie mógł wziąć udział w majowym turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Mimo, że - jak sam zadeklarował - nie zamierza się w najbliższym czasie zaszczepić. Valentina Vezzali, czyli włoska minister sportu, potwierdziła to oficjalnie w rozmowie z "Libero". - Tenis to w tym przypadku sport uprawiany na świeżym powietrzu - podkreśliła, uzasadniając w ten sposób, dlaczego w tej sytuacji nie będzie wymagany tzw. certyfikat covidowy. I dodała: - W tej sytuacji, jeżeli Novak Djoković chce przybyć do Włoch i grać w rzymskim turnieju, może to uczynić. Turniej ATP w Rzymie. Są przeciwnicy występu Novaka Djokovicia Andrea Costa, podsekretarz we włoskim ministerstwie zdrowia najwyraźniej oburzył się na takie stanowisko. W rozmowie ze stacją Radio 24 oświadczył: - Nie przekonują mnie te argumenty za występem Djokovicia w turnieju w Rzymie. Są reguły, które trzeba szanować, tak długo, jak obowiązują. Jeśli robimy wyjątki, to wysyłamy jednocześnie sprzeczne sygnały. Jestem przeciwny występowi Djokovicia w turnieju w Rzymie. Vezzali w odpowiedzi podkreśliła, że nikt nie zamierza robić dla Djokovicia żadnych wyjątków, a jedynie działać w ramach obowiązujących we Włoszech przepisów. Czytaj także: Novak Djoković przyznał, że popełnił błąd. "To było egoistyczne"