Kamil Majchrzak z rankingu ATP wykreślony został dopiero w październiku ubiegłego roku. Mimo długiej dyskwalifikacji poza zestawieniem przebywał niespełna trzy miesiące. Od dzisiaj ponownie jest notowany. Pozycja: 944. To efekt dwóch startów w tunezyjskim Monastyrze. Najpierw wygrał tam turniej ITF, a następnie dotarł do ćwierćfinału. To wystarczyło, by na nowo pojawić się w polu widzenia. Wielki powrót polskiego tenisisty. Kamil Majchrzak wciąż niepokonany Kamil Majchrzak z serią 10 zwycięstw. Ponownie melduje się w rankingu ATP Polak ma powody do satysfakcji, wygrał 10 meczów z rzędu. Idą za tym wymierne profity finansowe. Na jego koncie tylko w tym sezonie pojawiło się blisko 2600 dolarów. W całej karierze zarobił na korcie bez mała 2 mln dolarów. "Back to the ATP ranking!" - obwieścił na Instagramie tenisista w poniedziałkowy wieczór. W grudniu 2022 roku w organizmie Majchrzaka wykryto doping. Sprawa od samego początku wyglądała bardzo poważnie. Polak wygrał turniej i zalał się łzami. Poruszające obrazki na korcie "Jestem zmuszony przekazać niezwykle trudną i druzgocącą dla mnie informację. W październiku i listopadzie 2022 roku przeszedłem kontrole antydopingowe, których wynik okazał się być pozytywny" - napisał zawodnik w oświadczeniu. Przyznał się do zażycia substancji zakazanych, ale zastrzegł, że nie zrobił tego świadomie. Wedle jego relacji przyjął zanieczyszczony suplement. I przedstawił na to dowody. Groziły mu cztery lata, skończyło się na 13 miesiącach zawieszenia. Kara dobiegła końca 29 grudnia ubiegłego roku.