Jan Zieliński i Sander Gille rozpoczęli europejski sezon na mączce już na początku kwietnia. Najpierw zanotowali ćwierćfinał ATP 250 w Bukareszcie, później pożegnali się z rywalizacją w tysięczniku w Monte Carlo już na etapie pierwszej rundy. Promyk nadziei wlał występ w zmaganiach rangi "500" w Monachium. Tam dotarli do półfinału, przegrywając po zaciętym pojedynku z duetem Kevin Krawietz/Tim Puetz. Turniej ATP Masters 1000 w Madrycie również rozpoczęli od trudnej batalii. Dopiero po super tie-breaku uporali się z duetem Hendrik Jebens/Lucas Miedler, wygrywając 6:7(5), 6:4, 10-8. W meczu o ćwierćfinał zmagań w stolicy Hiszpanii czekała ich potyczka z bardzo dobrymi singlistami. Po drugiej stronie siatki zameldowali się Tomas Machac i Tommy Paul. Chociaż obaj głównie specjalizują się w grze pojedynczej, to w przeszłości osiągnęli również sukcesy w duetach. Przed rokiem Czech został mistrzem olimpijskim w mikście w parze z Kateriną Siniakovą. Z kolei Amerykanin zdobył brązowy krążek w deblu z Taylorem Fritzem. Zapowiadała się zatem ciekawa rywalizacja. ATP Madryt: Jan Zieliński i Sander Gille w ćwierćfinale. Pewne zwycięstwo w 58 minut Mecz rozpoczął się od podania duetu Machac/Paul. Pierwsze dwa rozdania potoczyły się bez większych problemów z perspektywy zawodników, którzy mieli do dyspozycji serwis. W trzecim gemie zobaczyliśmy break pointa dla Zielińskiego i Gille'a, ale decydujący punkt przebiegł po myśli przeciwników. Cztery rozdania później pojawiły się już dwie okazje i tym razem udało się wykorzystać już pierwszą z nich. Tomas i Tommy próbowali natychmiast odrobić stratę, mieli jedną piłkę na 4:4. Ostatecznie jednak Polak i Belg wywalczyli dwa "oczka" przewagi. Partię mogli już zakończyć w trakcie dziewiątego rozdania, gdyż wypracowali sobie cztery setbole z rzędu. Czesko-amerykański duet wyszedł jednak z opresji, dokładając czwartego gema. Ale tylko na moment, bowiem po zmianie stron Jan i Sander utrzymali potem swoje podanie. Ostatecznie za szóstym setbolem łącznie zagwarantowali sobie zwycięstwo w premierowej odsłonie 6:4. Druga partia jeszcze szybciej ułożyła się po myśli duetu z naszym reprezentantem. W trzecim gemie Polak i Belg wrócili ze stanu 15-40, wygrywając trzy akcje z rzędu. Uzyskane przełamanie pozwoliło im na pełną kontrolę wydarzeń. Na koniec spotkania jeszcze raz dobrali się do serwisu przeciwników. Po 58 minutach gry Zieliński i Gille mogli się cieszyć ze zwycięstwa 6:4, 6:3 i awansu do ćwierćfinału ATP Masters 1000 w Madrycie.