16-letni zawodnik z Warszawy jest wielką nadzieją polskiego tenisa, potencjalnym następcą Huberta Hurkacza. W ubiegłym tygodniu w swoim pierwszym juniorskim Wielkim Szlemie walczył o finał. Przegrał z Amerykaninem Larnerem Tienem 4:6, 2:6. W światowej czołówce juniorów W klasyfikacji ITF Juniors, najlepszych juniorów na świecie zajmuje - najwyższe w karierze - 15. miejsce. Ale gdyby brać pod uwagę ten ranking rocznikowo to wśród zawodników urodzonych w 2006 roku Berkieta jest w tej chwili trzeci na świecie. W turniejach cyklu ITF do lat 18 potwierdza zademonstrowane już wcześniej umiejętności. W Tennis Europe, cyklu tenisowych turniejów do lat 16 był numerem jeden. Wysoki jak na swój wiek (190 cm wzrostu), bardzo dobrze przygotowany do sportu fizycznie (w przeszłości trenował pływanie), w tenisie ma bardzo ambitne plany. Wygrać nie tylko juniorskie Wielkie Szlemy Na niedawnym spotkaniu z władzami Polskiego Związku Tenisowego najlepszy polski junior powiedział, że jest niezwykle zadowolony z tego co osiągnął w Melbourne, ale nie chce na tym poprzestać. Zamierza powalczyć o zwycięstwo w kolejnych tegorocznych juniorskich Wielkich Szlemach - Roland Garrosie, Wimbledonie i US Open. Mówił też o marzeniach i celach dalszej kariery. - Mój tenisowy cel, to wygranie czterech turniejów w wielkoszlemowych w jednym roku, plus złotego medalu olimpijskiego. I myślę, że to jest coś, co jest moim celem, moim marzeniem. Wszystko się może zdarzyć i mam nadzieję, że to też się zdarzy. Co prawda obecnie najlepiej gram na kortach ziemnych, ale bardzo lubię też korty twarde. A jeszcze bardziej lubię grać na trawie, więc jestem wszechstronny, umiem się zaadaptować do każdych warunków - powiedział (wypowiedź za PZT). Pomagają: rodzice, Legia, PZT Berkieta na razie liczy na pomoc rodziców, ale właśnie został objęty programem PZT Team. Od dwóch lat jest zawodnikiem sekcji tenisowej Legii Warszawa, w której trenerem koordynatorem jest sparingpartner Igi Świątek, Tomasz Moczek. W planach na ten rok ma oprócz występów w turniejach juniorskich starty w turniejach seniorskich niższej kategorii. - Chciałbym szybko zbliżyć się do pierwszej setki rankingu ATP, choć wiem, że to nie będzie łatwo - zapowiedział. Olgierd Kwiatkowski