WTA stwierdziła, że nie popiera pokazowego turnieju w Rosji, ale zawodnicy, którzy w nim wystąpią nie zostaną ukarani. Impreza w Petersburgu będzie już miała drugą edycję w tym roku, a potrwa w dniach 1-3 grudnia. Turniej jest sponsorowany przez rosyjski koncern Gazrprom. "To wydarzenie nie jest powiązane z WTA ani WTA nie wspiera jego organizacji" - przekazał agencji Reutera organ zarządzający kobiecym tenisem. ATP, czyli organ zarządzający męskim tenisem, nie odniósł się do tej sprawy, zapytany o komentarz. W imprezie w Petersburgu weźmie udział 14 zawodniczek i zawodników. Na liście uczestników znaleźli się reprezentanci gospodarzy, m.in.: Karen Chaczanow (15. ATP), Weronika Kudiermietowa (19. WTA) i Anastazja Potapowa (28. WTA). Caroline Wozniacki trenuje na korcie z córką. "Nie próbujcie tego w domu" Ale gotowość do gry potwierdzili również tenisiści spoza Rosji: Francuz Adrian Mannarino (22. ATP), Serbowie Laslo Djere (33. ATP) i Duszan Lajović (46. ATP), Hiszpan Roberto Bautista Agut (57. ATP), a także Kazaszka Julia Putincewa (68. WTA), Bułgarka Wiktoria Tomowa (79. WTA) i Jasmine Paolini (30. WTA). 27-letnia tenisistka reprezentuje wprawdzie Włochy, ale ma polskie korzenie. Paolini świetnie mówi w naszym języku. Jej babcia nadal mieszka w Polsce. Matka opuściła ojczyznę w wieku 20 lat. Wyjechała do Italii, tam wyszła za mąż i urodziła dwoje dzieci. Tenis. Wimbledon poszedł pod prąd i za to zapłacił "Światowe władze tenisa nie pozwalają promować firm objętych sankcjami. Ale już uczestnictwo w turnieju organizowanym przez jedno z takich przedsiębiorstw jest w porządku? Można próbować przekonywać, że tu chodzi tylko o sport, ale tak nie jest. Nie w Rosji. Nie wtedy, gdy w grę wchodzą sojusznicy Putina. Nie wtedy, gdy płacą zawodnikom brudnymi rublami" - to fragment emocjonalnego komentarza dziennikarzy serwisu Ukrainian Tennis. Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina rozpoczną sezon w Brisbane Tenis to jednak sport indywidualny. Dlatego organizacje nim zarządzające nie zdecydowały się na wykluczenie zawodników z Rosji i wspierającej jej Białorusi z turniejów po inwazji na Ukrainę. Nie mogą tylko występować pod swoją flagą. Tylko Wimbledon w 2022 roku zdecydował się zabronić startu sportowcom z tych dwóch krajów, co skończyło się karami finansowi i odebraniem punktów rankingowych. W tym roku zostali oni już dopuszczeni jako zawodnicy neutralni.