W niedawnym Adria Tour, którego organizatorem był lider światowego rankingu Novak Djokovic, wielu zawodników nie stosowało się do zaleceń higienicznych. To wywołało nie tylko falę krytyki, ale kilku zawodników - w tym Serb - zostało zakażonych koronawirusem, podobnie jak członkowie ich sztabów. W Berlinie ma grać m.in. Alexander Zverev, najlepszy obecnie niemiecki tenisista, który także brał udział w Adria Tour. W internecie pojawiło się nagranie, w którym zawodnik uczestniczy w imprezie. On sam nie skomentował zdarzenia, ale rozgorzała na ten temat dyskusja. - Nie będziemy sami wyciągać żadnych konsekwencji, ale Alexander przed wyjściem na kort w Berlinie będzie musiał przejść kilkudniową izolację i zostanie poddany dodatkowemu testowi na obecność koronawirusa. Mam nadzieję, że teraz będzie w spokoju trenować. U nas będzie musiał trzymać się wyznaczonych reguł, jeśli tak się nie stanie, zostanie wykluczony z udziału - zapowiedziała Rittner. Ona sama obawia się, że przez takie nieodpowiedzialne zachowanie zawodników zagrożone są kolejne turnieje. "Teraz i tak wszystko stoi pod znakiem zapytania. Jeśli jednak się okaże, że jest coraz więcej przypadków Covid-19 wśród tenisistów, to na pewno wszystkie plany znowu zostaną przekreślone" - oceniła. W Berlinie mają się odbyć dwa turnieje pokazowe. Pierwszy między 13 a 15 lipca na stadionie im. Steffi Graf ma rywalizować po sześć mężczyzn i kobiet. Zawody rozegrane zostaną na świeżym powietrzu, więc dozwolonych będzie do 1000 widzów. Z kolei w kolejnym tygodniu, w dniach 17-19 lipca, tenisiści przeniosą się do hali i tam na trybunach będzie mogło usiąść maksymalnie 220 osób. Każdy z kibiców będzie mieć mierzoną temperaturę i będzie musiał przejść przez tzw. tunel higieniczny. Wszyscy zawodnicy przejdą najpierw test na koronawirusa. Nie będzie m.in. otrzymania autografów graczy. mar/ pp