Partner merytoryczny: Eleven Sports
  • INTERIA.PL
  • Sport
  • Tenis
  • Ekspresowy pojedynek Jeleny Rybakiny na Australian Open. Pogrom, koniec gry po 53 minutach

Ekspresowy pojedynek Jeleny Rybakiny na Australian Open. Pogrom, koniec gry po 53 minutach

Zakończył się drugi mecz dnia na korcie Margaret Court Arena podczas wtorkowej rywalizacji na Australian Open. Na drugim co do ważności obiekcie pojawiła się finalistka turnieju sprzed dwóch lat - Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu stoczyła batalię z 16-letnią Emerson Jones. Utalentowana zawodniczka gospodarzy otrzymała od organizatorów dziką kartę, ale w starciu ze zdecydowanie bardziej utytułowaną rywalką nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Pojedynek zakończył się triumfem mistrzyni Wimbledonu 2022 - 6:1, 6:1 i zaledwie 53 minuty gry.

Jelena Rybakina rywalizowała z Emerson Jones w pierwszej rundzie Australian Open 2025
Jelena Rybakina rywalizowała z Emerson Jones w pierwszej rundzie Australian Open 2025/WILLIAM WEST / AFP/AFP

Jelena Rybakina rozpoczęła sezon inaczej niż ten poprzedni. Tym razem nie zdecydowała się na start w turniejach WTA 500 w Brisbane i Adelajdzie, a wybrała występ w United Cup. Jej reprezentacja dotarła do półfinału, gdzie musiała uznać wyższość naszej drużyny. W batalii o finał mistrzyni Wimbledonu 2022 stoczyła prestiżowy pojedynek z Igą Świątek. Chociaż rywalizacja odbywała się w teoretycznie korzystniejszych warunkach z perspektywy 25-latki, to raszynianka znalazła sposób na pokonanie starszej przeciwniczki. Odwróciła losy premierowej partii i wygrała cały mecz 7:6(5), 6:4.

Reprezentantka Kazachstanu została rozstawiona na Australian Open z numerem 6. W pierwszej rundzie trafiła na 16-letnią zawodniczkę gospodarzy - Emerson Jones. Utalentowana Australijka otrzymała dziką kartę od organizatorów. W ubiegłym sezonie docierała do finałów juniorskich zmagań na Australian Open oraz w Wimbledonie. W obu przypadkach musiała jednak uznać wyższość Renaty Jamrichovej w decydujących potyczkach o końcowym trofeum. Teraz Jones została nagrodzona za swoje występy i otrzymała szansę pokazania się w gronie zawodowców.

Pewny awans Jeleny Rybakiny do drugiej rundy. Zamknęła mecz w mniej niż godzinę

Emerson od początku przekonywała się, jaka różnica dzieli tenis seniorski od juniorskiego. Rybakina od początku spokojnie kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie. W drugim gemie zawodniczka z rocznika 2008 zdołała jeszcze obronić dwa break pointy, ale później nie miała już zbyt wiele do powiedzenia. Od trzeciego do szóstego gema włącznie wygrała zaledwie pięć akcji, podczas gdy Jelena zgarnęła aż 16. Gdy mistrzyni Wimbledonu 2022 prowadziła 5:1 i serwowała po seta, wówczas wkradło się lekkie rozluźnienie w jej poczynania. Pojawiły się trzy okazje dla Jones na odrobienie straty jednego breaka, ale rozstawiona z "6" tenisistka i tak zdołała wybrnąć z tarapatów. Wygrała pięć kolejnych wymian i zakończyła premierową odsłonę rywalizacji wynikiem 6:1.

Australijka rozpoczęła drugiego seta od wygranego gema przy własnym podaniu, ale Rybakina na więcej już nie pozwoliła. Po tym, jak w trzecim gemie wyszła ze stanu 0-40 przy serwisie Jones i zdobyła przewagę przełamania, znów przejęła inicjatywę na korcie. Finalistka Australian Open sprzed dwóch lat zgarnęła łącznie aż sześć "oczek" z rzędu i zagwarantowała sobie triumf 6:1, 6:1 po zaledwie 53 minutach gry.

Co ciekawe, kolejną rywalką Jeleny znów będzie utalentowana juniorka. Tym razem zmierzy się z Ivą Jović, która pokonała dzisiaj Nurię Parrizas-Diaz 6:2, 6:1. O potencjale młodej Amerykanki przekonała się boleśnie Magda Linette podczas pierwszej rundy ubiegłorocznego US Open. Wówczas poznanianka doznała sensacyjnej porażki.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Jelena Rybakina - Iga Świątek. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
      Jelena Rybakina/AFP
      Emerson Jones/JAMIE SQUIRE/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/AFP
      Iva Jović/Mike Stobe / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje