Podobnie jak na turnieju w Madrycie, także i tym razem Coco Gauff doświadczyła trudnej batalii w drugiej rundzie. Amerykanka przegrała pierwszego seta w starciu z Victorią Mboko, ale później odwróciła losy rywalizacji i awansowała do 1/16 finału WTA 1000 w Rzymie. Wczoraj zaś okazała się lepsza od Magdy Linette. Zawodniczka rozstawiona z "4" zrewanżowała się Polce za porażkę poniesioną kilka tygodni temu w Miami i wygrała 7:5, 6:3. Dzięki temu w batalii o ćwierćfinał włoskiej imprezy dostaliśmy starcie z udziałem dwóch mistrzyń US Open. Gauff, triumfatorka amerykańskiego szlema sprzed dwóch lat, zmierzyła się ze zwyciężczynią nowojorskich rozgrywek z 2021 roku - Emmą Raducanu. Brytyjka co jakiś czas przypomina o swoim potencjale. W stolicy Italii odnalazła dobrą dyspozycję i dotarła aż do najlepszej "16". W poniedziałkowym pojedynku faworytką była jednak Coco, która od 19 maja stanie się wiceliderką rankingu. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych wywiązała się ze swojej roli. WTA Rzym: Coco Gauff w ćwierćfinale. Emma Raducanu wyeliminowana z turnieju Początek spotkania został zdominowany przez Gauff. Amerykanka najpierw utrzymała swoje podanie do 30, a później wykorzystała drugiego z trzech break pointów i objęła prowadzenie 2:0. Po chwili pojawiła się szansa dla Raducanu na zniwelowanie straty przełamania, jednak Brytyjka nie dokonała tej sztuki. Coco potwierdziła swoją przewagę i zrobiło się 3:0. W następnym gemie zapachniało podwójnym breakiem na korzyść turniejowej "4". Ostatecznie jednak Emma doczekała się w końcu premierowego "oczka" na swoją korzyść. Na więcej już jednak reprezentantka USA nie pozwoliła. W trakcie szóstego rozdania Gauff ponownie dobrała się do serwisu przeciwniczki i przy stanie 5:1 serwowała po zwycięstwo w pierwszej partii. Prowadziła już 40-0, wydawało się, że bardzo szybko domknie sprawę. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Nie wykorzystała żadnego z tych trzech setboli, potem pojawił się break point dla Raducanu. Ostatecznie gem trafił na konto Coco, ale dopiero po piątej szansie. Dzięki temu wygrała premierową odsłonę rezultatem 6:1. Ostatnie rozdanie pierwszej części pojedynku dodało jednak trochę wiary Emmie, że jest w stanie przeciwstawić się przyszłej wiceliderce rankingu. Śmielej zaczęła drugą fazę pojedynku na Grand Stand Arena, nadawała ton rywalizacji. Taki stan rzeczy utrzymał się aż do piątego gema. Wtedy Amerykanka zwietrzyła swoją szansę i natychmiast ją wykorzystała. Pierwszego z dwóch break pointów zamieniła na premierowe prowadzenie w drugiej partii. 21-latka potwierdziła swoją przewagę, chociaż nie było jej o to łatwo. Dawała sobie wydrzeć prowadzenie 40-15, pojawiła się piłka na 3:3. Ostatnie słowo w szóstym rozdaniu należało jednak do Coco. Po chwili tenisistka z USA jeszcze raz przełamała swoją przeciwniczkę i przy stanie 5:2 podawała po awans do ćwierćfinału. Ostatecznie Gauff triumfowała 6:1, 6:2 po 79 minutach gry. O półfinał WTA 1000 w Rzymie powalczy z Clarą Tauson lub Mirrą Andriejewą.