Podzieliła los Igi Świątek. Teraz burza przed Wimbledonem. Decyzja nieodwracalna
Do rozpoczęcia Wimbledonu pozostało 12 dni, ale już teraz doszło do pierwszego zgrzytu. Przy rozdziale dzikich kart organizatorzy londyńskiej imprezy pominęli Lois Boisson, rewelację tegorocznego Roland Garros. Francuskie media nie kryją oburzenia takim obrotem sprawy. 22-letnia tenisistka, która po świetnym występie w Paryżu awansowała do pierwszej setki rankingu WTA, będzie musiała stanąć do rywalizacji w kwalifikacjach.

Elise Mertens, Jessica Pegula, Mirra Andriejewa - co łączy te zawodniczki? Wszystkie zaliczane są obecnie do grupy czołowych tenisistek świata. I w komplecie zostały wyeliminowane z ostatniego French Open przez Lois Boisson.
22-latka przystąpiła do turnieju w Paryżu z dziką kartą. Nikt nie wróżył jej sukcesu, a za taki bez wątpienia należy uznać awans do półfinału (do tej fazy dotarła również Iga Świątek). Dopiero tam Francuzka musiała uznać wyższość rywalki, przegrywając 1:6, 2:6 z Coco Gauff - późniejszą triumfatorką.
Lois Boisson bez dzikiej karty w Wimbledonie. Batalię zacznie od kwalifikacji
Przed Roland Garros nieznana bliżej Boisson notowana była w szóstej setce światowego rankingu. Obecnie zajmuje w nim 67. lokatę. Bez wahania złożyła wniosek o dziką kartę w Wimbledonie. Niespodziewanie spotkała się jednak z odmową.
Organizatorzy zaprosili do gry bez kwalifikacji osiem zawodniczek. Siedem z nich, co zrozumiałe, to Brytyjki. Tę grupę tworzą Heather Watson, Joddie Burrage, Harriet Dart, Francesca Jones, Hannah Klugman, Mika Stojsavljevic i Mingge Xu.
Jedyna zagraniczna tenisistka z dziką kartą to Petra Kvitova. Czeszka jest dwukrotną mistrzynią Wimbledonu. Bezkonkurencyjna okazywała się w latach 2011 i 2014.
Tegoroczna edycja turnieju odbędzie się w dniach 30 czerwca - 13 lipca. Kwalifikacje rozpoczną się już w najbliższy poniedziałek. Dla Boisson to będzie tydzień prawdy.


