Eva Lys przyszła na świat w Kijowie, ale w zasadzie całe jej życie związane jest z Niemcami. Jej rodzice wyemigrowali do tego kraju, gdy ich córeczka miała dwa lata. Rodzina osiadła w Hamburgu, a jej nauczycielem tenisa i trenerem został ojciec, Władimir, były zawodowy tenisista, który w barwach reprezentacji Ukrainy grał w Pucharze Davisa. Eva Lys: Zdiagnozowano u mnie reumatyczną chorobę autoimmunologiczną Świątek prosto z mostu o Radwańskiej. Nie wahała się ani przez chwilę 22-latka wciąż marzy o dużych sukcesach w tourze, a na razie jej celem powinien być awans do czołowej setki rankingu WTA. Obecnie plasuje się w połowie drugiej setki, a najwyżej klasyfikowana była 17 kwietnia zeszłego roku. Wówczas przez chwilę chełpiła się 112. miejscem. Zwyciężczyni trzech singlowych turniejów rangi ITF ma jednak bardzo pod górkę, o czym zdecydowała się opowiedzieć w osobistym wpisie, opublikowanym w mediach społecznościowych. Na swoim koncie na Instagramie reprezentantka Niemiec wyjawiła, jaka choroba spędza jej sen z powiek. I powoduje, że nierzadko musi dokonywać zmian ad hoc, bo nie zawsze jej organizm jest gotów do turniejowego wysiłku. - Zwracam się do was z osobistą wiadomością, która jest bardzo bliska mojemu sercu, ponieważ lubię dzielić się z wami moją sportową podróżą, a wasze wsparcie wiele dla mnie znaczy - rozpoczęła Lys, która ma na koncie mecz z Igą Świątek, by po chwili przejść do konkretów. - Dzięki fantastycznemu wsparciu i leczeniu ze strony mojego zespołu medycznego, nadal mogę realizować swoje sportowe marzenia i wykrzesywać z siebie to, co najlepsze. Są jednak chwile, kiedy jestem zmuszona dokonać w ostatniej chwili zmian w harmonogramie turniejów. W trakcie mojej kariery sportowej często docierały do mnie głosy z zewnątrz, że jestem za słaba. Ale im częściej to słyszałam, tym byłam silniejsza. Ostatecznie nikt nie wie, co dzieje się za kulisami u sportowców - podkreśliła 22-latka. Porażka Rosjanki z 607. tenisistką świata. Mamy "polski" mecz o ćwierćfinał Na koniec zawodniczka dodała, że obecność kibiców wiele dla niej znaczy i odgrywa nieprzecenioną rolę. - Wasze wsparcie zawsze dawało mi wielką siłę. Jestem przekonana, że pasja do sportu będzie mnie nadal napędzać do przodu. Z całego serca dziękuję za waszą miłość, zrozumienie i wsparcie - zaakcentowała Eva Lys.