Rok temu Martyna Kubka reprezentowała nasz kraj w finałowym turnieju Billie Jean King Cup w Sewilli - zagrała w deblu z Katarzyną Kawą, Biało-Czerwone wygrały tamto starcie z Cristiną Bucsą i Mariną Bassols Riberą. Teraz do ekipy na zmagania w Maladze się nie załapała, choć gdy jedno miejsca pozostawało wolne, przy braku zgłoszenia w pierwszym terminie Igi Świątek, wciąż była kandydatką. Ostatecznie nasza liderka udała się do Hiszpanii, Kubka zaś musi czekać na swoją kolejną szansę. Wzburzona Kawa zaczęła bronić Świątek. Skrytykowała WADA. "Absurdalne" Zawodniczka WKT Mera Warszawa próbowała w tym sezonie szukać swoich szans w eliminacjach turniejów WTA 250, ale bez powodzenia. Nie było też większych sukcesów w zawodach ITF, choć trzecią setkę światowego rankingu miała już na wyciągnięcie ręki. To zaś, co wciąż się udaje 23-letniej Polce, to zmagania deblowe. W nich w tym roku wygrała już dziewięć tytułów. Zajmuje na liście WTA 136. miejsce, a rok może skończyć jeszcze wyżej. Wszystko zależy od wyniku w Szarm el-Szejk. Efektowne zwycięstwo Martyny Kubki w deblu w Egipcie. Zawodniczka WKT Mera Warszawa walczy o... dziesiąty tytuł w 2024 roku W zawodach ITF W35 na Półwyspie Synaj 23-letnia zawodniczka jest rozstawiona z piątką w singlu, a wspólnie ze Słowaczką Kataríną Kuzmovą mają jedynkę w zmaganiach deblowych. Dla Polki to szansa na wygranie już dziesiątego (sic!) turnieju w 2024 roku, radzi sobie tu fenomenalnie. I taki też miała początek tego turnieju w Egipcie. Razem z Kuzmovą wpadły na duet z Egiptu: Lamis Alhussein Abdel Aziz oraz Mernę Refaat. Nie są te zawodniczki, które muszą otrzymywać dzikie karty do takiej rywalizacji, coś potrafią. Wygrywały już w przeszłości zawody ITF w singlu i deblu, zwłaszcza Alhussein Abdel Aziz. We wtorek miały jednak niewiele do powiedzenia, zostały odesłane z kwitkiem w 55 minut. Egipcjanki ani razu nie zdołały przełamać serwisu Polki i Słowaczki, od stanu 2:2 w pierwszej partii były już właściwie tłem dla rywalek. Kolejnego gema wygrały dopiero wówczas, gdy w komputerze sędziego tego spotkania widniał wynik 2:6, 0:5. W środę Polka rozpocznie zmagania w singlu, ma tu w drabince "piątkę". W pierwszej rundzie zmierzy się z rosyjską kwalifikantką - Alisą Kummel. Jeśli wygra, to w czwartek czekają ją aż dwa spotkania: w ćwierćfinale debla i o ćwierćfinał gdy pojedynczej.