Novak Djoković od wielu już lat zaliczany jest do grona najlepszych tenisistów w historii. Serb na swoim koncie ma 24 tytuły wielkoszlemowe, jest także brązowym medalistą olimpijskim w grze pojedynczej. Krążek ten obecny lider światowego rankingu męskiego tenisa zdobył w 2008 roku podczas XXIX Letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Ze złota cieszył się wówczas równie utytułowany Hiszpan, Rafael Nadal, który w finale pokonał Fernando Gonzaleza 6:3, 7:6, 6:3 Choć od wielu lat Novak Djoković jest osobą publiczną, w rozmowach z mediami stara się unikać poruszania tematów dotyczących jego życia prywatnego i skupia się głównie na tenisie. Tym razem jednak 36-latek zrobił wyjątek i podczas wizyty w Australii zgodził się na szczery wywiad, w którym wrócił wspomnieniami do czasów z dzieciństwa. Burza w Serbii po porażce Djokovicia. Nie zostawili na nim suchej nitki Novak Djoković opowiedział o swoim dzieciństwie. Nie było łatwo Novak Djoković urodził się 22 maja 1987 roku w Belgradzie. "Nole" miłością do sportu zaraził się od rodziców - jego ojciec był bowiem zawodowym narciarzem alpejskim, matka natomiast odnosiła sukcesy jako łyżwiarka figurowa. Lider rankingu ATP postanowił pójść nieco inną ścieżką i jeszcze będąc dzieckiem zaczął trenować tenis. Jego dzieciństwo nie było jednak "sielankowe". W styczniu 1999 roku, gdy młody tenisista miał zaledwie 12 lat, na tereny Belgradu spadły bomby wysłane przez NATO. Miał to być odwet za masakrę w Raczaku. Wydarzenia te, jak się okazuje, mocno wpłynęły na Novaka Djokovicia. Djoković, choć był wówczas bardzo młody, doskonale pamięta wydarzenia z lat dziewięćdziesiątych. Wówczas w Serbii mierzono się z wieloma problemami, w tym m.in. ograniczeniami w handlu, finansach i dostawie broni. Ponadto kraj Novaka Djokovicia uczestniczył w dwóch wojnach, a jego rodacy w latach 1992-1996 nie mogli reprezentować Serbii na arenach międzynarodowych podczas imprez sportowych. "Były to bardzo wymagające czasy, które potrafią zahartować człowieka. Wydarzenia im towarzyszące mogły się potoczyć zupełnie inaczej. Wierzę jednak, że ukształtowały mnie jako tenisistę i umożliwiły mi osiągnięcie tak wielu wspaniałych sukcesów" - przyznał 36-latek. Z pewnością traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa ukształtowały charakter obecnego lidera rankingu ATP. Teraz Serb z dumą reprezentuje swój kraj i w każdym meczu daje z siebie wszystko, bez względu na to, kto stoi po drugiej stronie siatki. W występach 36-latka widać ogromne ambicje, waleczność i hart ducha. Andy Murray nie wytrzymał. Odpowiedział dziennikarzowi. "Zrób coś dla mnie"