Jeszcze tydzień temu polska rakieta numer 3 dziękowała za zakończony właśnie sezon, który rozpoczynała na 106. miejscu w rankingu WTA. W lutym wskoczyła jednak do czołowej setki i pozostawała w niej do początku sierpnia. - To był rok wielu wzlotów i upadków. Teraz wiem, że ważniejsze jest to by cieszyć się każdą minutą spędzoną na korcie niż jakakolwiek pozycja w rankingu! Nie mogę się doczekać powrotu i pokazania na co mnie stać! - pisała Fręch w swoich mediach społecznościowych jeszcze dziewięć dni temu. Przerwę urlopową zrobiła sobie jednak bardzo krótką - już dziś przystąpiła do zmagań w wysoko notowanym turnieju ITF w Dubaju. Gładka wygrana Magdaleny Fręch w singlu z rywalką z Holandii Łodzianka aż dwa razy musiała wyjść na kort. W turnieju singlowym jest rozstawiona z numerem trzy - była zdecydowaną faworytką spotkania z Holenderką Bibiane Schoofs, klasyfikowaną blisko... tysięcznego miejsca w rankingu WTA. W Dubaju wystąpiła dzięki zamrożonemu rankingowi, bo całkiem niedawno zajmowała miejsce w drugiej setce. Spotkanie zaczęło się sensacyjnie - Polka przegrała gema przy swoim serwisie, a po chwili i drugiego. Fręch wzięła się jednak do roboty i zaczęła demolować rywalkę. Wygrała osiem kolejnych gemów, a tym samym tak całego pierwszego seta, jak i początek drugiego, z przełamaniem włącznie. Wtedy jednak Schoofs wygrała trzy kolejne gemy, w tym dwa przy zagraniach Polki. Końcówka była dość zacięta, ale łodzianka zdołała wykorzystać pierwszego setbola w dziesiątym gemie i wygrała całe spotkanie w 68 minut 6-2, 6-4. Teraz rywalką Fręch będzie urodzona w rosyjskim Riazaniu Anastasija Kulikowa, która od czterech lat reprezentuje Finlandię. Do turnieju głównego dostała się przez kwalifikacje. Turniej ITF Al Habtoor Tennis Challenge W100+H w Dubaju, pierwsza runda singla Magdalena Fręch (Polska, 3 - 118 WTA) - Bibiane Schoofs (Holandia, WTA-935) 6-2, 6-4 Polska tenisistka bynajmniej nie dostała wolnego po wygranym spotkaniu. Cztery godziny później znów wyszła na kort, tym razem w rywalizacji deblowej. Wspólnie z Ukrainką Kateryną Wołodko pokonały rozstawione z trójką: Słowaczkę Viktórię Kužmovą i Holenderkę Rosalie van der Hoek. Pierwszy set bynajmniej na taką niespodziankę nie wskazywał, bo rywalki w zaledwie 23 minuty wygrały seta 6-1. Później sytuacja się jednak odwróciła, w drugiej partii to Fręch i Wołodko dominowały. O awansie zadecydował więc super tie-break. Tu początkowo przewagę miały Kužmová i van der Hoek (4-1), ale polsko-ukraiński doprowadził do wyniku 9-6. A po trzecim meczbolu - zakończył spotkanie. Turniej ITF Al Habtoor Tennis Challenge W100+H w Dubaju, pierwsza runda debla Magdalena Fręch/Kateryna Wołodko (Polska, Ukraina) - Viktória Kužmová/Rosalie van der Hoek (Słowacja/Holandia, 3) 1-6, 6-3, 10-8.