33-letni Polasek to typowy deblista. Przed laty tworzył pary m.in. z Julianem Knowle czy Frantiskiem Cermakiem. Zdobył w karierze 11 tytułów w turniejach ATP. W 2012 r. był notowany na 20. miejscu deblowej listy. Potem miał pięć lat przerwy w grze, od 2013 r. do czerwca tego roku. W ciągu trzech miesięcy zdołał awansować na 237. miejsce deblowego rankingu, a zwycięstwo w Szczecinie pozwoli mu powrócić do drugiej setki. - Miałem kłopoty z plecami. Nie mogłem skakać, nie mogłem biegać. Mogłem jedynie chodzić. W tym roku zagrałem w kilku turniejach w Niemczech i w Genui i poczułem, że jest dobrze – wyjaśnił długą absencję i powrót do kariery Słowak. Młodszy o 11 lat Polak z Gorzowa Wielkopolskiego przed przybyciem do Szczecina był 350. tenisistą deblowego rankingu. Zdobywał punkty głównie w turniejach najniższej rangi. W meczu przeciwko doświadczonym Argentyńczykom Polak ze Słowakiem dominowali od pierwszych gemów. W premierowej partii szybko objęli prowadzenie 4:0 i – mimo, iż rywale potem poprawili grę – seta zwyciężyli. Druga partia była wyrównana. O zwycięstwie pary Drzewiecki – Polasek zdecydowało przełamanie w ostatnim gemie. Serwis Durana wykorzystał Polasek, zdobywając punkt agresywnym returnem po krosie. - Tomek Bednarek i Mateusz Kowalczyk znają się z Filipem. Napisali do niego i zaproponowali, by ze mną zagrał. Tak się zeszliśmy na turniej w Szczecinie. Nauczyłem się od Filipa wiele i wiele jeszcze mam zamiar się nauczyć. Tym bardziej, że wygraliśmy tu wszystkie mecze i trzeba tą passę podtrzymywać – stwierdził Drzewiecki. Słowak jednak nie jest pewien, czy uda im się grać dalej wspólnie. Jak przyznaje, jest w takim momencie kariery, że będzie planował swoje starty z tygodnia na tydzień. W drodze do turniejowego zwycięstwa Polak ze Słowakiem wygrali m.in. z rozstawionymi z czwórką Włochami Simone Bolellim i Daniele Braccialim (ten pierwszy to deblowy mistrz Australian Open 2015) oraz turniejowym deblem numer dwa Romainem Arneodo z Monako i Jonathanem Eyssericem z Francji. Drzewiecki jest ósmym Polakiem, który wygrał deblowy Pekao Szczecin Open. W latach 2001, 2003 i 2005 zwyciężali Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, a potem w 2008 r. Dawid Olejniczak z Hiszpanem Davidem Marrero, rok później para Tomasz Bednarek – Mateusz Kowalczyk i w 2011 Marcin Gawron z Andrzejem Kapasiem. Finał debla Pekao Szczecin Open: Karol Drzewiecki – Filip Polasek (Polska/Słowacja) – Guido Andreozzi – Guillermo Duran (Argentyna) 6:3, 6:4