Turniej WTA 1000 w Wuhan wraca do kalendarza kobiecych rozgrywek po pięcioletniej przerwie. Długa rozłąka była oczywiście spowodowana pandemią koronawirusa, która obiegła cały świat. Dopiero w tym sezonie rozgrywki zostały przywrócone do łask. Ostatnie dwie edycje zmagań padły łupem Aryny Sabalenki. Białorusinka ma do tej pory wyłącznie bardzo pozytywne wspomnienia z rywalizacją w tej lokalizacji, bowiem posiada status niepokonanej w singlowej rywalizacji w tym tysięczniku. Także i tym razem będzie główną faworytką. Wczoraj organizatorzy turnieju poinformowali, że z udziału w imprezie zrezygnowała Iga Świątek. Polka chce wykorzystać nadchodzące tygodnie na znalezienie nowego trenera po tym, jak w piątek ogłosiła rozstanie z dotychczasowym szkoleniowcem - Tomaszem Wiktorowskim. W związku z wycofaniem naszej najlepszej tenisistki, to mistrzyni tegorocznego US Open została rozstawiona z "1" w ostatnim kobiecym tysięczniku w tym sezonie. Mimo nieobecności raszynianki, w głównych zmaganiach zobaczymy dwie Polki - Magdalenę Fręch oraz Magdę Linette. Rozlosowano drabinkę turnieju WTA 1000 w Wuhan. Vekić znów może zagrać z Sabalenką Dzisiaj przed południem naszego czasu rozlosowano turniejową drabinkę. Osiem najwyżej rozstawionych zawodniczek może liczyć na wolny los w pierwszej rundzie. To oznacza, że Aryna Sabalenka przystąpi do rywalizacji od drugiej fazy. Tam zagra z Alexandrą Ealą lub Kateriną Siniakovą. Prawdziwe schody dla Białorusinki mogą nadejść w trzeciej rundzie. Tam może czekać na nią Donna Vekić. Chorwatka pokonała już w tym sezonie tenisistkę z Mińska, na dodatek posiada bilans 6-2 w bezpośrednich starciach z mistrzynią tegorocznego US Open. Wicemistrzyni olimpijska z Paryża musi jednak najpierw uporać się z Elise Mertens, a później ze zwyciężczynią starcia Julia Putincewa - Shuai Zhang. Swoją przeciwniczkę w pierwszej rundzie poznała już także Magda Linette. Polka trafiła na Ludmiłę Samsonową, z którą dwukrotnie mierzyła się już w tym sezonie. Oba te starcia zakończyły się porażką naszej tenisistki - najpierw na Roland Garros, a później podczas turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Z kolei Magdalena Fręch trafiła na kwalifikantkę. Musi zatem poczekać do jutra na ostateczne wyłonienie swojej rywalki. Zmagania w Wuhan rozpoczną się w poniedziałek. Tego dnia oraz we wtorek odbędą się mecze pierwszej rundy głównych rozgrywek. Na środę zaplanowano spotkania drugiej fazy i wtedy też do gry przystąpi Aryna Sabalenka. Białorusinka potrzebuje co najmniej ćwierćfinału, by zagwarantować sobie awans na pozycję liderki rankingu tuż przed WTA Finals. Finał rywalizacji w chińskim tysięczniku przewidziano na niedzielę, 13 października.