Paolini szybko zweryfikowała formę Sabalenki na WTA Finals. Niebywałe zakończenie
Najlepsze tenisistki sezonu 2025 zameldowały się już w Rijadzie. Dwa dni temu przeprowadzono losowanie WTA Finals. Do grupy nazwanej na cześć Steffi Graf trafiły m.in. Aryna Sabalenka i Jasmine Paolini. Chociaż ich oficjalny pojedynek zaplanowano na niedzielę, to panie już wczoraj znalazły się po dwóch stronach siatki. Włoszka szybko miała zatem okazję zweryfikować, jaką formę przygotowała Białorusinka. Do sieci trafiło nagranie z tej potyczki. Można na nim dostrzec niebywałe zakończenie.

Aryna Sabalenka i Jasmine Paolini kwalifikowały się na tegoroczne WTA Finals w zupełnie innych okolicznościach. Białorusinka zapewniła sobie miejsce w singlowych rozgrywkach w Rijadzie już na początku lipca, jeszcze podczas Wimbledonu. Tenisistka z Mińska mocno punktowała w pierwszej części sezonu i dzięki temu już w trakcie trzeciej wielkoszlemowej imprezy stało się jasne, że zobaczymy 27-latkę podczas arabskich zmagań dla najlepszych zawodniczek rankingu Race.
Z kolei Włoszka drżała o swoją pozycję niemal do samego końca - co stanowiło zupełne przeciwieństwo do jej sytuacji w deblu, gdzie razem z Sarą Errani były pewne startu już w połowie września, zaraz po US Open. Reprezentantka Italii otrzymała kwalifikację do WTA Finals w grze pojedynczej dopiero w sobotę, 18 października. Wtedy pojawiła się informacja, że Mirra Andriejewa nie przystąpi do rywalizacji w imprezie rangi "500" w Tokio i przez to nie będzie miała szansy na wyprzedzenie tenisistki z Półwyspu Apenińskiego w sezonowym zestawieniu. Z racji tego, że Rosjance przypadła ostatecznie rola rezerwowej w singlu, Paolini jest jedyną na ten moment zawodniczką, która wystąpi w obu kategoriach w Rijadzie.
We wtorek poznaliśmy grupy WTA Finals. W indywidualnych rozgrywkach Jasmine trafiła do jednej rubryki z Sabalenką oraz Coco Gauff i Jessicą Pegulą. W związku z tym, że Aryna znajdowała się w pierwszym koszyku, a Włoszka plasowała się w ostatnim, obie zmierzą się ze sobą już w meczu otwarcia grupy nazwanej na cześć Steffi Graf. Niedzielny pojedynek rozpocznie się nie przed godz. 15:00 czasu polskiego.
WTA Finals: Sabalenka i Paolini trenowały ze sobą w środę
Chociaż do oficjalnego starcia Sabalenki z Paolini dojdzie dopiero za trzy dni, to już wczoraj zobaczyliśmy panie po przeciwnych stronach siatki. Białorusinka oraz Włoszka zdecydowały się na wspólny sparing na korcie centralnym w Rijadzie. To dość zaskakująca sytuacja - właśnie ze względu na fakt, że obie trafiły na siebie w grupie i na dodatek zmierzą się w pierwszym meczu. To teoretycznie powinno oznaczać, że będą poszukiwać sparingpartnerek z sąsiedniego zestawienia. Mimo to tenisistki nie przejęły się tym faktem i chciały wspólnie poodbijać przez kilkadziesiąt minut.
Dzięki temu Jasmine już wczoraj miała okazję się przekonać, jaką formę przygotowała Aryna na tegoroczne WTA Finals. Włoszka jako pierwsza zweryfikowała dyspozycję Białorusinki w Rijadzie. Trening obu zawodniczek nie umknął uwadze organizatorów. W relacji na profilu na Instagramie pojawiło się nagranie z jednej, niezwykle intensywnej wymiany. Chociaż Paolini narzucała warunki, to Sabalenka nie spuszczała z tonu. Walczyła zaciekle i... to się opłaciło. Akcja zakończyła się w niebywały sposób. Gdy wydawało się, że tenisistka z Italii ma już wszystko w swoich rękach, nagle popełniła prosty błąd, posyłając woleja w siatkę. Tuż po ostatnim odbiciu obie zawodniczki padły na kort.
Zobaczymy czy w niedzielę również będziemy świadkami takich interesujących wymian, gdy dojdzie do ich oficjalnej potyczki. Turniej WTA Finals zakończy się 8 listopada. Relacje oraz najważniejsze informacje dotyczące zmagań będzie można znaleźć TUTAJ.

















