Partner merytoryczny: Eleven Sports

Przegrała z Linette, a i tak ma półfinał. Awans Paolini w Pekinie kosztem mistrzyni US Open

Kilka dni temu Jasmine Paolini odniosła bolesną porażkę przeciwko Magdzie Linette w trzeciej rundzie WTA 1000 w Pekinie. Włoszka z polskimi korzeniami przegrała dziewięć ostatnich gemów spotkania i w konsekwencji cały mecz 4:6, 0:6. Wciąż pozostawała jednak w grze w deblu, w duecie z Sarą Errani. Dzisiaj mistrzynie olimpijskie z Paryża zameldowały się w półfinale imprezy. Wśród rywalek znajdowała się m.in. Laura Siegemund - mistrzyni US Open 2020 w grze podwójnej.

Jasmine Paolini awansowała wspólnie z Sarą Errani do półfinału WTA 1000 w Pekinie
Jasmine Paolini awansowała wspólnie z Sarą Errani do półfinału WTA 1000 w Pekinie/TIMOTHY A. CLARY / AFP/AFP

Jasmine Paolini rozgrywa kapitalny sezon, ale kilka dni temu zanotowała słabszy dzień, co doskonale wykorzystała Magda Linette. Poznanianka świetnie rozpoczęła starcie trzeciej rundy WTA 1000 w Pekinie przeciwko Włoszce z polskimi korzeniami, od prowadzenia 3:0 z podwójnym przełamaniem. W kolejnych minutach 28-latka wróciła do lepszej gry, miała nawet break pointa na 5:3. Od tego momentu nie zdobyła już jednak ani jednego gema do końca pojedynku. Ostatecznie przegrała z naszą reprezentantką 4:6, 0:6 i odpadła z singlowych zmagań.

Tenisistka z Półwyspu Apenińskiego wciąż mogła jednak liczyć na sukces w turnieju gry podwójnej, gdzie rywalizowała w duecie z Sarą Errani. Mistrzynie olimpijskie z Paryża skutecznie przedzierały się przez kolejne szczeble drabinki i dzisiaj walczyły o awans do półfinału imprezy. Po drugiej stronie siatki znalazły się Laura Siegemund i Beatriz Haddad Maia. Pierwsza z nich to mistrzyni US Open 2020 w deblu. Doświadczona Niemka wygrała te rozgrywki także w mikście, tyle że cztery lata wcześniej. Brazylijka to również bardzo dobra deblistka, więc zapowiadało się na trudne wyzwanie dla Włoszek.

Jasmine Paolini i Sara Errani w półfinale WTA 1000 w Pekinie. O wyniku decydował super tie-break

Paolini i Errani dobrze rozpoczęły pojedynek, od prowadzenia 2:0. W kolejnych minutach rywalki przejęły jednak kontrolę nad wydarzeniami, miały nawet break pointa na 5:2. Po tej niewykorzystanej okazji nastąpił kolejny zwrot akcji. Doszło do przełamania powrotnego i o wszystkim decydowała końcówka seta. Jasmine i Sara zadały decydujący cios w dwunastym gemie. Wygrały rywalizację przy serwisie przeciwniczek do zera i w ten oto sposób zgarnęły premierową odsłonę spotkania rezultatem 7:5.

Początek drugiej partii ułożył się świetnie dla duetu Siegemund/Haddad Maia. Na "dzień dobry" wyszły na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. Po chwili mistrzynie olimpijskie odrobiły stratę jednego breaka, ale na więcej rywalki już nie pozwoliły, chociaż okazji ku temu nie brakowało. W szóstym gemie Paolini i Errani miały aż trzy szanse na wyrównanie na 3:3. Ostatecznie set zakończył się jednak po myśli Laury i Beatriz, które wynikiem 6:4 doprowadziły do super tie-breaka.

Decydująca rozgrywka rozpoczęła się świetnie dla triumfatorek drugiej odsłony. Prowadziły 3-0, później 4-1. Od tego momentu sytuacja zaczęła się jednak powoli wyrównywać. Włoszki wyszły na 6-5, ale kolejne dwie akcje powędrowały jeszcze do przeciwniczek. Końcówka spotkania potoczyła się po myśli Jasmine i Sary. Wygrały trzy punkty z rzędu i wywalczyły sobie dwa meczbole. Wykorzystały ostatnią okazję i zamknęły starcie rezultatem 7:5, 4:6, 10-8.

Tym samym reprezentantki Italii zameldowały się w półfinale WTA 1000 w Pekinie, gdzie zagrają z parą Sofia Kenin/Bethanie Mattek-Sands.

Jasmine Paolini potrzebowała aż trzech godzin. Pasjonujące widowisko na US Open. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Jasmine Paolini/KENA BETANCUR / AFP/AFP
Sukces Sary Errani i Jasmine Paolini na igrzyskach odbił się szerokim echem we Włoszech/CARL DE SOUZA / AFP/AFP
Magda Linette/JADE GAO / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem