Jeszcze w 2020 roku Dominic Thiem był trzecim tenisistą świata. Na koncie miał triumf w US Open, a także finały Australian Open i Rolanda Garrosa (w Melbourne poległ przeciwko Novakovi Djokoviciowi, a w Paryżu dwukrotnie z rąk Rafaela Nadala). Kontuzja nadgarstka naznaczyła jednak w negatywny sposób jego dalszą karierę. Pauzował od czerwca 2021 r. do marca 2022, ale gdy wrócił, przegrał siedem meczów z rzędu, po czym postanowił doleczyć uraz do końca. Mimo dojścia do pełni zdrowia nigdy później nie wskoczył po raz drugi na elitarny poziom. Sezon 2023 nie przyniósł przełomu - obecnie jest dopiero 90. w rankingu ATP. W 2024 r. zagrał póki co dwa mecze: w Brisbane i na Australian Open. Przegrał je odpowiednio z Rafaelem Nadalem i Felixem Augerem-Alliasimem. Teraz zdecydował się na stanowczy ruch - pożegnał się z trenerem Benjaminem Ebrahimzadehem, z którym współpracował od marca zeszłego roku. Dominic Thiem będzie miał nowego trenera. Ogłoszenie na dniach Póki co Thiem będzie trenował pod okiem swojego ojca Wolfganga. W najbliższych dniach ma podać nazwisko nowego szkoleniowca. Na ten moment zdradził jedynie, że nie będzie to Austriak. 30-latek zmienił swój plan na najbliższe miesiące i wraca do challengerów na kilka turniejów. Po Pucharze Davisa w Irlandii weźmie udział w długo zapowiadanym turnieju pokazowym w Oslo. W marcu opuści amerykańską część touru (Indian Wells i Miami) na kortach twardych. Wystąpi w challengerach na mączce w Szekesfehervar, Zadarze i Neapolu. Do kwietniowego turnieju ATP 1000 w Monte Carlo nie ma praktycznie żadnych punktów do obrony. Jeśli dobrze mu pójdzie we wspomnianych trzech miastach, awansuje w światowym zestawieniu. - Wtedy może to wkrótce pójść w kierunku pierwszej "70", "60". Ranking, w którym jestem teraz jest trudny. Każdy turniej rangi "250" to mordercza walka - przyznał sam zainteresowany, cytowany przez "Kronen Zeitung". Austriak uważa, że zatrudnienie nowego trenera może być "ostatnią szansą" na powrót do światowej czołówki. Nie wyklucza, że jeśli to się nie uda, to zakończy karierę. Jego celem na ten sezon jest znalezienie się w najlepszej pięćdziesiątce.