Jasmine Paolini rozegrała dwa bardzo różne spotkania na drodze do trzeciej rundy singla. W pierwszym musiała odrabiać straty w pojedynku z Biancą Andreescu, a w kolejnym... rozegrała zaledwie trzy punkty, gdyż Karolina Pliskova skreczowała z powodu kontuzji kostki. Wczoraj Włoszka zaliczyła nieprzyjemny moment, niespodziewanie odpadając z rywalizacji deblistek. Chociaż razem z Sarą Errani znajdowały się w roli wyraźnych faworytek, musiały uznać wyższość duetu Harriet Dart/Diane Parry. Dzisiaj tenisistka z polskimi korzeniami dostała szybką okazję na powetowanie sobie tego niepowodzenia, gdyż wyszła na Louis Armstrong Stadium, by rywalizować o czwartą rundę w grze pojedynczej. Przeciwniczką mistrzyni olimpijskiej w deblu była Julia Putincewa - zawodniczka, która jako ostatnia pokonała Igę Świątek w imprezie wielkoszlemowej, podczas tegorocznego Wimbledonu. Reprezentantka Kazachstanu ma w ostatnich tygodniach patent na ogrywanie rywalek z czołówki rankingu - podczas WTA 1000 w Cincinnati wyeliminowała broniącą tytułu Coco Gauff. Zapowiadała nam się ciekawa walka o 1/8 finału US Open. Jasmine Paolini z kolejnym cennym zwycięstwem. Pokonała niewygodną rywalkę Pojedynek rozpoczął się z lekkim opóźnieniem. Trzeba było przetrzeć kort po lekkich opadach deszczu, zanim zawodniczki rozpoczęły rozgrzewkę. Lepiej ten moment oczekiwania zniosła Włoszka. Wykazała większą koncentrację na starcie spotkania i już na "dzień dobry" wyszła na prowadzenie 3:0. Tenisistka z polskimi korzeniami nie poszła jednak za ciosem i wpuściła reprezentantkę Kazachstanu do gry. Putincewa coraz lepiej prezentowała się na korcie, miała nawet okazję na wyrównanie na 3:3. Ostatecznie Paolini nie dopuściła do tego faktu, zrobiło się 4:2. To nie był jednak koniec festiwalu przełamań. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do dziewiątego gema. Przy stanie 5:3 Jasmine serwowała po zwycięstwo w premierowej odsłonie. Znów miała trochę kłopotów, przegrywała 15-30. Od tego momentu zakończyła jednak po swojej myśli trzy kolejne akcje i zapisała na swoim koncie partię rezultatem 6:3. Na otwarcie drugiego seta Julia przełamała w końcu złą passę przy swoim podaniu. Jasmine dotrzymała jednak kroku, a potem znów zaatakowała serwis Kazaszki. Po chwili zrobiło się już 3:1 dla złotej medalistki z Paryża w deblu. Putincewa do końca próbowała walczyć o odrobienie straty, ale Paolini na to nie pozwoliła. Ostatecznie Włoszka wygrała 6:3, 6:4 i zagra o ćwierćfinał US Open z Karoliną Muchovą. Wracająca do coraz lepszej formy Czeszka pokonała dzisiaj Anastazję Potapową 6:4, 6:2.