Ostatnia pogromczyni Świątek za burtą. Sensacja w Pekinie. 70 miejsc różnicy
Sobotnie zmagania na turnieju w Pekinie obfitują w ciekawe rozstrzygnięcia. Pewny awans do trzeciej rundy wywalczyła Iga Świątek, ale tego samego nie mogą powiedzieć niektóre rozstawione rywalki naszej reprezentantki. Kilkadziesiąt minut temu z singlowymi rozgrywkami pożegnała się tenisistka, która jako ostatnia pokonała Polkę w imprezach rangi WTA 1000. Doszło do sensacyjnego rozstrzygnięcia, bowiem lepsza okazała się zawodniczka klasyfikowana o 70 miejsc niżej.

Na początku sierpnia Clara Tauson pokonała Igę Świątek w czwartej rundzie WTA 1000 w Montrealu, rewanżując się Polce za porażkę poniesioną podczas Wimbledonu. Dla naszej reprezentantki był to ostatni jak dotąd przegrany mecz w kobiecym tysięczniku. Później raszynianka wygrała turniej w Cincinnati, a póki co pozostaje niepokonana także w Pekinie. Inaczej toczą się losy Dunki. Zawodniczka ze Skandynawii notuje ostatnio bardzo zróżnicowane występy. W Seulu przegrała w ćwierćfinale z Mayą Joint 0:6, 3:6, przez co nie doszło do kolejnego pojedynku Tauson ze Świątek.
Dziś Clara zanotowała drugą porażkę z rzędu. Dwunasta rakieta świata miała wolny los w pierwszej rundzie zmagań rangi WTA 1000 w stolicy Chin. W drugiej fazie rozstawiona z "10" tenisistka trafiła na Zeynep Sonmez, plasującą się o 70 pozycji niżej w kobiecym zestawieniu. Dunka była wyraźną faworytką starcia, ale zupełnie nie podołała tej roli. Nie mogła za bardzo odnaleźć się w warunkach panujących na korcie, przez co doszło do sensacyjnego rozstrzygnięcia na korzyść reprezentantki Turcji.
WTA Pekin: Zeynep Sonmez kontra Clara Tauson w drugiej rundzie
Mecz rozpoczął się doskonale z perspektywy Sonmez. Niżej notowana tenisistka najpierw przełamała Tauson, wychodząc ze stanu 15-30, a później poszła za ciosem. W pewnym momencie na tablicy wyników zagościł rezultat 4:0. Od stanu 5:1 dla Zeynep, rozpoczęła się pogoń Clary. Dunka złapała nawet kontakt, zbliżając się na jednego gema, ale zawodniczka z Turcji nie pozwoliła na całkowite zniwelowanie strat przez rywalkę. W trakcie dziesiątego rozdania 82. rakieta świata wyszła ze stanu 0-30, wygrywając cztery kolejne akcje. Dzięki temu set zakończył się wynikiem 6:4.
Lepsza końcówka premierowej odsłony dodała nieco otuchy Clarze. Tenisistka ze Skandynawii zdecydowanie lepiej otworzyła drugą część pojedynku, od prowadzenia 3:0. W dalszej fazie Tauson kontrolowała rezultat. Partię udało jej się zakończyć jeszcze w ósmym gemie, przy serwisie Sonmez. Dunka wykorzystała drugiego setbola i finalnie triumfowała w tym fragmencie pojedynku 6:2.
Rozstawiona z "10" zawodniczka mogła doskonale rozpocząć trzecią odsłonę, miała break pointa na 2:0. Nie wykorzystała go jednak i sytuacja na korcie zmieniła się diametralnie. Sonmez zgarnęła pięć "oczek" z rzędu i znalazła się o krok od sprawienia sensacji. Mimo arcytrudnej sytuacji, Tauson znów ruszyła w pogoń, tak jak to miało miejsce w pierwszym secie. Clara odrobiła dwa gemy, miała nawet piłkę na trzeciego z rzędu. Ostatecznie na koniec doszło jednak do przełamania na korzyść Zeynep. Reprezentantka Turcji wykorzystała drugiego meczbola i wygrała spotkanie 6:4, 2:6, 6:3. W trzeciej rundzie WTA 1000 w Pekinie zmierzy się z Anastazją Potapową. Zamiast pary Clara Tauson - Victoria Mboko, będziemy mieli niespodziewane zestawienie w tej fazie rozgrywek.















