Dunka polskiego pochodzenia triumfowała w Australian Open w 2018 roku. W Melbourne wystąpiła też ostatni raz, dwa lata później, przed przerwą, w czasie której dwa razy została matką. Wozniacki w styczniu zamierza przyjechać do Australii z cała swoją rodziną - mężem Davidem Lee oraz dziećmi dwuletnią Olivią i rocznym Jamesem. 33-letnia tenisistka wróciła do tego sportu w sierpniu tego roku. Wystąpiła w Montrealu i Cincinnati, a potem zagrała w wielkoszlemowym US Open, gdzie doszła do czwartej rundy, przegrywając z późniejszą triumfatorką Amerykanką Cori Gauff. "Mam wiele wspaniałych wspomnień z Melbourne i oczywiście wygrana w Australian Open to najważniejszy moment w mojej karierze" - powiedziała Wozniacki. Tenis. Melbourne to jedno z ulubionych miast Caroline Wozniacki "Jest to turniej, na którym czuję się wyjątkowo dobrze. Kocham piłki, kocham kort i kocham kibiców. Mam nadzieję, że zostanę miło przywitana ponownie, gdy wszystkich tam zobaczę - i jestem pewna, że tak się stanie - to naprawdę wyjątkowe miejsce. Jestem naprawdę wdzięczna wszystkim za 'dziką kartę' i możliwość ponownego rywalizacji w AO w styczniu" - zakończyła Wozniacki. Przyszłoroczny Australian Open odbędzie się w dniach 14-28 stycznia. Tytułu będzie bronić Aryna Sabalenka. Dla Białorusinki był to pierwszy triumf w turnieju wielkoszlemowym.