By pozostać w turnieju WTA Finals, Ons Jabeur musiała wygrać 2:0 z Marią Sakkari. Już po pierwszym secie wiadomo było, że ten cel nie zostanie osiągnięty. Dwa początkowe gemy były bardzo zacięte, obie zawodniczki miały po break poincie. Nic nie wskazywało, że Tunezyjka zostanie przełamana w trzech kolejnych gemach serwisowych z rzędu. Greczynka straciła podanie raz i pewnie wygrała 6:2. Świątek zagra z Sabalenką. Wszystko już niemal jasne W drugiej partii kluczowy okazał się czwarty gem. Jabeur przy swoim serwisie wygrała w nim tylko jedną piłkę. Nie było już nawet żadnej okazji na przełamanie z obu stron. Sakkari spokojnie podtrzymywała podanie, a dzięki kolejności serwowania zwyciężyła 6:3 i w całym meczu 2:0. Dzięki tej wygranej zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie. Do półfinału awansowała bez choćby straty seta. Wcześniej pokonała 6:2, 6:4 Arynę Sabalenkę i 7:6(6), 7:6(4) Jessicę Pegulę. W spotkaniu o finał zmierzy się Caroline Garcią lub Darią Kasatkiną. Francuzka z Rosjanką wyjdą na kort w sobotni wieczór. Iga Świątek zagra w 1/2 finału ze wspomnianą Sabalenką. Białorusinka przegrała z Sakkari, ale okazała się lepsza od Jabeur i Peguli. Ostatni raz z Polką grała w półfinale tegorocznego US Open, w którym przegrała 6:3, 1:6, 4:6. Będzie to ich szóste spotkanie. Cztery z pięciu dotychczasowych padło łupem raszynianki. Czytaj także: WTA Finals. Sabalenka pokonała Pegulę i jest blisko półfinału