Rywalizacja w ramach tegorocznego Wimbledonu zaczęła nabierać coraz większego tempa - już zaledwie cztery dni pozostały do wielkiego finału wielkoszlemowych zmagań w grze pojedynczej mężczyzn. W środę na korcie - w ramach ćwierćfinału - spotkali się m.in. Rafael Nadal i Taylor Fritz. Dla tego pierwszego potyczka ta nie była łatwa przede wszystkim ze względów... zdrowotnych. Hiszpan podczas trwania drugiego seta zgłosił chęć udania się na przerwę medyczną - wyglądało na to, że ma jakieś problemy z brzuchem, prawdopodobnie dotyczące skurczy mięśni. Jest to oczywiście bardzo uciążliwa dolegliwość, która przy nasileniu się symptomów może kompletnie wykluczyć zawodnika z dalszej gry. Nadal jednak postanowił zacisnąć zęby i wstać ze swojego miejsca - to spotkało się z natychmiastową reakcją jego ojca. Nadal senior sugerował krecz? Rafael nie posłuchał Kamery w pewnym momencie uchwyciły, jak Sebastian Nadal wykonuje szybkie gesty rękoma i krzyczy coś w kierunku kortu - wyglądało to tak, jakby zachęcał swojego potomka do poddania meczu. Nie ma się przy tym czemu dziwić, bo ojciec tenisisty miał prawo być mocno zaniepokojony stanem, w jakim znalazł się czwarty - według rankingu ATP - gracz świata. Rafa nawet jeśli widział sugestię rodzica, to ją zignorował - postanowił kontynuować grę, ale ta sprawiała mu spore trudności. Drugiego seta mimo to... wygrał po zaciętej walce 7:5 i nie dał się pokonać tak łatwo swojemu oponentowi. Rafael Nadal zna smak triumfu na Wimbledonie Rafael Nadal w przeszłości dwukrotnie zwyciężał na kortach trawiastych Wimbledonu - w roku 2008 oraz 2010. W obecnej edycji prestiżowych zawodów 36-latek zdołał już przed starciem z Fritzem ograć kolejno Cerundolo, Berankisa, Sonego i Van De Zandschulpa. Zobacz także: Rafa Nadal szczerze o tym, że mogło go na Wimbledonie nie być. "Mogę normalnie chodzić"