- Droga Marina na tenisowy szczyt była długa i wyboista, ale mój syn nigdy się nie poddał i za tą sportową zawziętość został nagrodzony. Do 12 czy 13 roku życia Marin reprezentował Bośnię i Hercegowinę, ale później nasze drogi się rozeszły i rozpoczęliśmy przygodę z Chorwacją - tłumaczy Zdenko Cilić. Marin Cilić to zwycięzca ostatniego tegorocznego wielkoszlemowego turnieju tenisowego. Rozstawiony z numerem 14. Chorwat w wielkim finale pokonał Japończyka Kei Nishikoriego (10.) 6:3, 6:3, 6:3.