- Jerzyk ma swój plan - być jak najwyżej w rankingu ATP, by być rozstawianym w dużych turniejach - powiedział ojciec tenisisty Jerzy Janowicz senior. Rok 2015 24-letni łodzianin rozpoczął od zwycięstwa w Pucharze Hopmana, nieoficjalnych mistrzostwach świata par, w których występował razem z Agnieszką Radwańską. Przed rokiem nie zagrał w tej imprezie z powodu kontuzji stopy. - Nie ma już śladu po kontuzji, wszystko jest w najlepszym porządku. Priorytetem dla niego są turnieje wielkoszlemowe, ale Jerzyk podchodzi do wszystkich imprez bardzo poważnie, bo chce być w pierwszej "10" rankingu - mówił ojciec zawodnika. W grudniu ubiegłego roku Radwańska zdecydowała się dołączyć do sztabu szkoleniowego, kierowanego przez Tomasza Wiktorowskiego, legendę tenisa Martinę Navratilovą. Czy podobnie postąpi Janowicz, który od kilku lat jest pod opieką Fina Kima Tiilikainena? - Nie ma "nadtrenerów", są tylko trenerzy, ale myślimy na ten temat. Nie chcemy jednak nic mówić, bo jeszcze nic się nie stało. Chcemy, aby Jerzyk był jak najwyżej i nie rozgłaszamy żadnych wiadomości o jego szkoleniowcach - stwierdził Jerzy Janowicz senior.