Turniej BNP Paribas Open rozpocznie się już w poniedziałek 24 lipca i przez kolejne siedem dni będzie w ścisłym centrum zainteresowania fanów tenisa. Do rywalizacji na stołecznych kortach przystąpią 32 tenisistki, a także 16 par deblowych. W niedzielę odbyło się oficjalne losowanie, dzięki czemu każdy zawodnik poznał rywala, z którym przyjdzie się mu zmierzyć w ramach I rundy. Na drodze Igi Świątek stanie reprezentantka Uzbekistanu, Nigina Abduraimowa, która na co dzień rywalizuje w turniejach niższej rangi ITF. Według ekspertów, 29-latka nie ma większych szans w starciu z liderką światowego rankingu i to właśnie 22-letnia Polka jest oczywistą faworytką do awansu do następnej fazy. Warto zaznaczyć, że spotkanie I rundy zostało zaplanowane na wtorek 25 lipca na godzinę 17:30. Niestety, ale więcej niż o samym turnieju, a przede wszystkim o jego sportowej wartości, mówi się w kontekście politycznym. Lawinę komentarzy wywołały słowa ministra Sportu i Turystyki, Kamila Bortniczuka, który stwierdził, że zbojkotuje mecze Igi Świątek na warszawskich kortach, w sytuacji, gdy naprzeciwko niej staną zawodniczki z Rosji, czy też Białorusi. Ojciec Igi Świątek zaapelował do Polskich kibiców. Jego słowa zaskoczyły wszystkich Podkreślił, że nie zgadza się z aktualną polityką zarówno ATP, jak i WTA, odnoszącą się do występów w oficjalnych turniejach tenisistek z Rosji i Białorusi. Minister zadeklarował, że nie pojawiłby się nawet w finale z udziałem Igi Świątek, gdyby jej rywalką była zawodniczka z wyżej wymienionych państw. Spore zamieszanie wywołało zatrzymanie na granicy byłej wiceliderki światowego rankingu, Wiery Zwonariowej. Wjazd do naszego kraju uniemożliwili jej funkcjonariusze Straży Granicznej. Swój komunikat w tej sprawie wydało polskie MSWiA, w którym podkreślono, że zawodniczka znajdowała się liście osób, których pobyt na terytorium RP jest niepożądany. Nawiązując do tej sytuacji, swój głos zabrał ojciec liderki światowego rankingu, Tomasz Świątek. Zaapelował on do fanów zgromadzonych na warszawskich kortach o kulturalny doping. Podczas konferencji prasowej przed turniejem poprosił o kulturalne zachowanie względem Białorusinek, jak i Rosjanek. Zaznaczył, że najlepiej będzie, gdy fani potraktują zawodniczki obojętnie, niż kierowali w ich kierunku gwizdy, czy wyzwiska. Dodał również, że obojętność jest zdecydowanie lepsza od pogardy, czy też niezadowolenia. Oprócz Igi Świątek na stołecznych kortach zaprezentują się Maja Chwalińska, której rywalką będzie Laura Siegemund, a także Weronika Ewald, która wciąż czeka na swoją rywalkę.