Początek tego roku był niemal wymarzony dla Jeleny Ostapenko. W pierwszych pięciu tygodniach sezonu reprezentantka Łotwy zdobyła aż dwa tytuły WTA 500 w singlu. Triumfowała w Adelajdzie tuż przed Australian Open oraz w Linzu - po zmaganiach w Melbourne. Nie obyło się także bez sukcesów w deblu w parze z Liudmiła Kiczenok. Wspólnie wygrały turniej w Brisbane, a także dotarły do finału szlema w stolicy stanu Wiktoria. W kolejnych tygodniach zaczęło już jednak brakować tak dobrych rezultatów. W turniejach rangi WTA 1000 w Dosze i Dubaju odpadła na etapie 1/8 finału w grze pojedynczej. Jeszcze gorzej zaprezentowała się w amerykańskich tysięcznikach. W Indian Wells pożegnała się z rywalizacją już po drugiej rundzie, a w Miami odpadła fazę później. Mimo słabszych wyników wiadomo już, że utrzyma lokatę w czołowej "10" rankingu po zmaganiach na Florydzie. Wydaje się, że Ostapenko zaczyna płacić cenę za intensywny początek sezonu, gdy nie szczędziła sobie gry zarówno w singlu, jak i deblu. Kolejnym potwierdzeniem takiego stanu rzeczy może być decyzja, jaką podjęła reprezentantka Łotwy. Początkowo Jelena znajdowała się na liście startowej do turnieju WTA 500 w Charleston, który rusza już od najbliższego poniedziałku. Okazuje się jednak, że 10. tenisistka rankingu WTA zmieniła plany. Ostapenko wycofała się z turnieju WTA 500 w Charleston. Jest potwierdzenie ze strony WTA Na stronie WTA ukazał się artykuł, w którym zapowiadane są zmagania na amerykańskiej mączce. Można w nim dostrzec informację, że Ostapenko zrezygnowała z występu w tym turnieju jeszcze przed wylosowaniem drabinki. 26-latka nie jest jedyną zawodniczką, która podjęła taką decyzję. Oprócz niej wycofały się: Barbora Krejcikova, Marta Kostiuk, Yue Yuan, Diane Parry, Yafan Wang i Wiktorija Golubić. W zmaganiach rangi WTA 500 w Charleston wezmą za to udział Magdalena Fręch i Magda Linette. Jeszcze w sobotę obie Polki poznają swoje rywalki w pierwszej rundzie turnieju, który na dobre otworzy rywalizację na kortach ziemnych. Najwyżej rozstawioną tenisistką będzie Jessica Pegula. Oprócz niej swoją obecność zagwarantowały również: Ons Jabeur, która broni tytuły, a także Maria Sakkari, Daria Kasatkina, Beatriz Haddad Maia czy ostatnia pogromczyni Igi Świątek - Jekaterina Aleksandrowa. Finał zmagań zaplanowano na niedzielę, 7 kwietnia.