Martyn Pawelski, zeszłoroczny półfinalista juniorskiego French Open w singlu i deblu, zaczął przygodę z profesjonalnym tenisem od niższych rangą turniejów ITF. Ostatniej jesieni poczynił tu olbrzymi postęp, czego efektem był półfinał turnieju ITF w bułgarskim Sozopolu, ćwierćfinał w Heraklionie w Grecji i wreszcie zwycięstwo w grudniu w Szarm el-Szejk, gdy w finale pokonał notowanego o blisko 800 miejsce wyżej od siebie Hindusa Mukunda Sasikumara. Dzięki temu Pawelski znacznie awansował w rankingu ATP - na 780. miejsce. Kapitalny turniej Martyna Pawelskiego w Egipcie. Wygrał bez straty seta! Teraz Pawelski wrócił do Egiptu i na twardych kortach w Szarm el-Szejk rozegrał znakomity turniej. W pięciu spotkaniach nie przegrał ani jednego seta - rywalom oddał ledwie 26 gemów. Siedem z nich w finale wygrał Boris Pokotilow, który startuje, zgodnie z regułami, bez przynależności państwowej. To efekt napaści wojsk Putina na Ukrainę. Początek nie był jednak dla zawodnika Górnika Bytom łatwy. W drugim gemie miał aż trzy szanse na przełamanie rywala, ale ich nie wykorzystał. W kolejnym zaś - dość gładko przegrał swoje podanie, co w Egipcie zdarzało mu się bardzo rzadko. Na szczęście później wszystko "wróciło do normy" - Pawelski kapitalnie serwował i rozbijał rywala. W całym spotkaniu miał aż 20 asów, a imponująca była zwłaszcza skuteczność drugiego podania - w całym spotkaniu wygrał po nim aż 18 z 20 piłek! W czwartym i szóstym gemie Pawelski przełamał w końcu Pokotilowa, a później dość spokojnie rozstrzygnął partię na swoją korzyść. Polak długo czekał na przełamanie. W końcu jednak dokonał tej sztuki! Drugi set był nieco bardziej wyrównany. Aż do dziewiątego gema obaj dość pewnie wygrywali swoje podania - nie mieli żadnych break pointów. I w dziewiątym gemie Pawelski wygrał trzy pierwsze piłki, na co rywal nie zdołał już odpowiedzieć. Polak miał więc zakończyć spotkanie przy swoim podaniu, ale tu pojawiły się drobne problemy. Pokotilow wygrywał już 40-15, miał dwie szanse na 5-5, ale nastolatek zdołał się obronić. A później zamknął spotkanie w 85 minut - wygrał 6-3, 6-4. Ten sukces powinien dać awans Pawelskiemu o około 100 miejsce w rankingu ATP - będzie to jasne w przyszły poniedziałek, bo punkty z turniejów ITF 15 są dodawane z opóźnieniem. Turniej ITF M15 w Szarm el-Szejk (korty tarde) - finał Martyn Pawelski (Polska) - Boris Pokotilow (bez flagi) 6-3, 6-4