Anna Kalinska klasyfikowana jest obecnie na 40. pozycji w rankingu WTA. W półfinałowej konfrontacji z Igą Świątek miała wszystko do wygrania i niewiele do stracenia. Lepiej zaprezentowała się od strony mentalnej i po zwycięstwie 6:4, 6:4 to ona gra dalej o triumf w Dubaju. Początkowo nic nie zapowiadało, że Polka może pożegnać się z turniejem na tym etapie. W pierwszym secie prowadziła 4:2. Potem do głosu doszła jednak Rosjanka. Wygrała sześć gemów z rzędu i nie pozwoliła już liderce światowego rankingu na skuteczny odwet. Przegrana Igi Świątek, a tu jeszcze takie wieści ws. rankingu. Sukces Polki odroczony Anna Kalinska w topowej formie. Dokonała tego jako pierwsza w tym stuleciu 25-letnia tenisistka znajduje się w znakomitej formie. A jej mecz ze Świątek - zwyciężczynią ubiegłotygodniowego turnieju w katarskiej Dosze - był tego tylko potwierdzeniem. Po zakończeniu spotkania kronikarze od razu odnotowali jeden niecodzienny fakt. Oto Kalinska została dopiero drugą zawodniczką - i pierwszą w XXI wieku - która w ciągu ostatnich 40 lat w jednym turnieju WTA pokonała dwie rywalki z czołowej trójki światowego rankingu. W ćwierćfinale również sprawiła ogromną niespodziankę, wyrzucając za burtę Amerykankę Coco Gauff (3. WTA). "Nagroda" na otarcie łez. Iga Świątek podniosła z kortów w Dubaju fortunę. Kwota robi wrażenie Wcześniej jako jedyna takiej sztuki dokonała Amelie Mauresmo. W 1998 roku Francuzka uporała się w Berlinie z Amerykanką Lindsay Davenport i Czeszką Janą Novotną. Kalinska nigdy jeszcze nie wygrała imprezy rangi WTA 1000. O pierwszy tytuł zagra z Włoszką polskiego pochodzenia Jasmine Paolini. Początek dubajskiego finału w sobotę o 16:00.