To jest dobry czas 89. w rankingu WTA Siegemund. Jeszcze w niedzielę była najlepsza w mikście podczas finału United Cup. W parze, razem z Alexandrem Zeverevem, pokonali Polaków Igę Świątek i Huberta Hurkacza, zapewniając końcowe zwycięstwo Niemcom 2-1. We wtorek, już w Adelajdzie, w pierwszej rundzie imprezy WTA, poradziła sobie z rozstawioną z "siódemką" Samsonową, wygrywając 6:7 (1-7), 6:4, 6:4. Spotkanie trwało aż dwie godziny i 53 minuty. W pierwszym secie lepsza po tie-breaku okazała się Rosjanka, 14. zawodniczka rankingu WTA. Ona także lepiej zaczęła drugą partię, bo już w drugim gemie przełamała podanie rywalki. Ta jednak natychmiast odrobiła straty, a w siódmym gemie ponownie odebrała serwis Samsonowej, co było decydujące. W trzecim secie mieliśmy więcej przełamań, bo aż pięć. Niemka straciła podanie znowu w drugim i szóstym gemie, ale od razu potrafiła odrabiać straty, a następnie dołożyła przełamanie jeszcze w dziewiątym. Tenis. W Adelajdzie występuje Magda Linette To było czwarte spotkanie pomiędzy tymi tenisistkami, po których jest remis 2-2, jednak Siegemund zwyciężyła w dwóch ostatnich pojedynkach. Rywalką Niemki w drugiej rundzie będzie Rumunka Ana Bogdan, która pokonała Brytyjkę Katie Boulter 6:3, 6:4. Tymczasem z imprezy w Adelajdzie wycofało się kilka zawodniczek. Wśród nich jest Angelique Kerber, która grała w reprezentacji Niemiec w United Cup, a także Rosjanka Anastazja Potapowa i Australijka Ajla Tomljanovic, a przede wszystkim Czeszka Marketa Vondroušova, która była rozstawiana z "trójką". W turnieju gra jedna Polka. Magda Linette w pierwszej rundzie trafiła na Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową.