Obiekt za grube miliony zniszczony przez żywioł. Niedawno triumfował tam Polak
Od kilku już tygodni południowo-zachodnia część Polski walczy ze skutkami powodzi. Wiele miast znalazło się pod wodą, mieszkańcy stracili swój życiowy dobytek, a obiekty sportowe zostały doszczętnie zniszczone. W żywiołem walczy jednak nie tylko Europa. Podczas huraganu "John" splądrowany został obiekt tenisowy w Acapulco. Korty oddano do użytku zaledwie dwa lata temu, a kilka miesięcy temu turniej deblowy wygrali na nich Jan Zieliński i Hugo Nys.
Mniej więcej w połowie września do centralnej Europy dotarł niż genueński - dokładnie ten sam, który w 1997 roku doprowadził do wielkiej powodzi w Polsce i zalał między innymi Wrocław. I tym razem nie oszczędził on południowo-zachodniej części naszego kraju. Wiele miast znalazło się pod wodą, mieszkańcy stracili swój życiowy dobytek i musieli być ewakuowani, a straty szacowane są już na miliardy złotych. Nic więc dziwnego, że premier Donald Tusk ogłosił stan klęski żywiołowej w województwach dolnośląskim, śląskim i opolskim.
Jan Zieliński triumfował tam kilka miesięcy temu. Teraz korty obiektu w Acapulco znalazły się pod wodą
O tym, jak trudna potrafi być walka w żywiołem, przekonali się nie tylko Europejczycy. W ubiegłym tygodniu huragan "John" przetoczył się m.in. przez Meksyk, plądrując wybrzeże Pacyfiku i powodując powodzie. Jak donoszą tamtejsze media, życie straciły co najmniej 22 osoby. To jednak nie koniec. Huragan ten wyrządził ogromne szkody także jeśli chodzi o świat sportu. Pod wodą znalazła się Arena GNP Seguros w Acapulco, którą do użytku oddano dwa lata temu. Wybudowanie tego obiektu kosztowało naprawdę sporo, bo aż 500 milionów dolarów (ponad 1,9 miliarda złotych).
Korty w Acapulco są doskonale znane fanom tenisa, którzy śledzą rywalizację panów. Od 2022 roku rozgrywany był na nich turniej rangi ATP 500. Jeśli chodzi o zmagania singlistów, na tym obiekcie triumfowali Rafael Nadal i Alex de Minaur. W tym roku na kortach należących do kompleksu turniej deblowy wygrał Jan Zieliński, który wraz z Hugo Nysem pokonali rozstawioną z numerem pierwszym parę Santiago Gonzalez - Neal Skupski 6:3, 6:2.
Wiele wskazuje na to, że monakijsko-polska para nie będzie miała okazji w kolejnym sezonie bronić tytułu wywalczonego w marcu tego roku. Zniszczenia na terenie Arena GNP Seguros są bowiem ogromne i nie wiadomo, jak długo potrwa naprawa obiektu. Co więcej, na ten moment nie można nawet przewidzieć, czy w ogóle uda się odbudować zniszczone korty.
