Kibice serbskiego zawodnika momenty strachu przeżywali jedynie, gdy "Nole" ślizgał się na trawie i upadał, co przydarzyło mu się kilka razy. Od razu stanęła przed oczami scena z meczu Rogera Federera z Adrianem Mannarino. Rozgrywający wspaniałe spotkanie Francuz doznał kontuzji kolana, nie mógł kontynuować gry i musiał się poddać. W przypadku Djokovicia nic takiego nie miało miejsca. Grał do końca na wysokim poziomie. "Trzy przełamania, po jednym w każdym secie, wystarczyły, ale to bardzo groźny rywal, szczególnie na trawie i szybkich kortach, przecież był w finale tego turnieju" - powiedział Serb po zakończeniu spotkana, które trwało godzinę i 41 minut.Djoković, który w karierze wygrał pięć razy Wimbledon, ostatni w 2019 roku, ale jest obrońcą tytułu, bo przed rokiem turniej się nie odbył, w trzeciej rundzie zagra ze zwycięzcą meczu pomiędzy Włochem Andreasem Seppim a Amerykaninem Denisem Kudlą. 1. runda gry pojedynczej Wimbledonu: Novak Djoković (Serbia, 1.) - Kevin Anderson (RPA) 6:3, 6:3, 6:3 Pawo Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!