Australijka łatwo wygrała pierwszego i trzeciego seta. Problemy miała tylko w drugim, który także mógł skończyć się po jej myśli. Barty przełamała rywalkę w dziewiątym gemie, by po chwili serwować na wygranie meczu. Suarez Navarro jednak dzielnie walczyła i za drugim break pointem odrobiła stratę. To były jedyne przełamania w drugiej partii, więc jej rozstrzygnięcie poznaliśmy w tie-breaku. W nim zdecydowanie lepsza była Hiszpanka, która przegrała tylko jedną piłkę, przedłużając swój występ na korcie centralnym, gdzie z powodu deszczu dach był zamknięty.Trzeci set to była już wyraźna dominacja Barty. Przy stanie 5:0 Suarez Navarro wygrała honorowego gema, ale Australijka zakończyła mecz przy własnym podaniu.Zwycięstwo Barty było zasłużone, ale Hiszpanka również otrzymała owację od kibiców, ponieważ dla niej był to ostatni występ w Wimbledonie. Suarez Navarro wygrała walkę ze zdiagnozowanym rok temu nowotworem i potrafiła jeszcze postawić się numerowi jeden na świecie. 1. runda gry pojedynczej kobiet: Ashleigh Barty (Australia, 1.) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania) 6:1, 6:7 (1-7), 6:1 Pawo