Novak Djoković przerwał ostatnio milczenie, w rozmowie z BBC przekonując, że nie jest antyszczepionkowcem. W tym samym wywiadzie opowiedział też, jak on i jego bliscy przeżywali wielki finał Australian Open, w którym Rafael Nadal zdobył swój historyczny, 21. wielkoszlemowy tytuł, pokonując Daniiła Miedwiediewa. Jedno z jego wyznań było mocno zaskakujące. Novak Djoković. Niespodziewane słowa na temat Rafaela Nadala - Moja żona Jelena kibicowała podczas tego meczu Miedwiediewowi. Natomiast mój syn wspierał Rafaela Nadala. Gdy tylko Nadal grał swoje akcje, mój syn Stefan aż podskakiwał - wspominał "Djoko". Przyznał jednak, że jemu samemu ciężko było oglądać to widowisko. - Ja byłem neutralnym obserwatorem tego meczu. Nie kibicowałem żadnemu z finalistów, bo sam bardzo chciałem przecież tam być. Ale podobał mi się mecz - zaznaczył Serb. Przypomnijmy, że Djoković nie mógł wziąć udziału w tegorocznej edycji Australian Open, bo nakazano mu opuszczenie kraju. Okazuje się, że mały Stefan kibicuje Nadalowi na co dzień, nie tylko przy okazji tego spotkania. - "Kiedy zagrasz z nim następny mecz?" - zapytał mnie Stefan. I stwierdził, że chciałby sobie zrobić zdjęcie z Rafą - wspominał Djoković. Czytaj także: Novak Djoković nieugięty